W meczu rewanżowym finału play-off Serie C zespół Boa EC pokonał Guarani FC De Campinas 3:0 i zapewnił sobie wygraną w rozgrywkach (w pierwszym spotkaniu padł remis 1:1).
Konfrontacja na stadionie w Varginha przybrała nieoczekiwany przebieg w 61. minucie meczu, kiedy to czerwoną kartką został ukarany obrońca gości, Antonio Ferreira. 31-letni piłkarz nie pogodził się jednak z decyzją sędziego i go zaatakował. Wściekle pchnął arbitra, który upadł na ziemię.
Na szczęście koledzy Ferreiry nie stracili zimnej krwi i obronili arbitra przed kolejnym atakiem furiata. Na boisku pojawiła się nawet policja. Powtórki telewizyjne pokazały, że sędzia prawdopodobnie popełnił błąd w tej sytuacji, dając się nabrać na aktorskie popisy napastnika gospodarzy, Rodolfo.
- Sędzia był bardzo surowy, ale nic nie usprawiedliwia agresji Ferreiry - ocenił w mediach Marcelo Chamusca, trener Guarani FC De Campinas.
a propo sytuacji. nie wiem gdzie tam faul byl a co dopiero faul na czerwona kartke..