Trudne dzieciństwo gwiazdy Premier League. W tle prostytucja, narkotyki, policja

Przemek Sibera
Przemek Sibera
Ciężkie relacje z matką

Nolito od ponad roku w ogóle nie rozmawia z matką, Rocio Agudo Duran. Piłkarz pokłócił się z nią, gdy prosiła go o pracę sprzątaczki w jego posiadłości (sportowiec nie zgodził się, dał ją komuś innemu). - Pisał, że jak chcę pieniądze, to mam iść żebrać pod supermarket albo kraść - pożaliła się mediom Duran.

Kobieta była tak wściekła, że później poszła pod jego luksusową posiadłość w Sanlucar de Barrameda i zrobiła sobie zdjęcie z banerem, na którym napisała: "Jestem Rocio Agudo Duran, matka Nolito. Szukam pracy, a on mi nie chce pomóc. Znalazłam się w sytuacji, że muszą błagać o jedzenie dla swoich dzieci".

Nolito miał żal do matki o to, że odzywała się tylko, gdy czegoś potrzebowała. Mówił, że ma "mroczną duszę", kazał jej trzymać się od niego z daleka. Aż w końcu przestał płacić czynsz za mieszkanie, w którym żyła z dwójką sześcioletnich bliźniaków. - Dlaczego kłamiesz mediom, że pomagasz rodzinie. Jak możesz odwracać się od swojej matki - pisała Rocio do Nolito.

Kobieta podobno mieszka fatalnych warunkach. - Jestem przekonana, że żadna matka piłkarza Premier League nie żyje jak ja. Jestem przerażona, ponieważ w każdej chwili mogę wylądować na ulicy z dwójką sześciolatków. I co ja wtedy zrobię? Nie mam się gdzie podziać - przyznała 46-latka.

Rocio w wieku 17 lat opuściła rodzinny dom. Nolito miał wtedy niecałe dwa lata. - Wpadłam w złe towarzystwo. Uzależniłam się od heroiny. Na narkotyki zarabiałam prostytucją albo kradzieżami. Później wylądowałam w więzieniu na 13 lat - zdradziła matka sportowca.

Pieniądze uderzyły mu do głowy?

Rocio musiała oddać swojego syna, gdy poszła za kratki. Nie ma sobie jednak nic do zarzucenia. - Gdy Nolito był dzieckiem, zawsze robiłam dla niego, co tylko mogłam. On odwiedzał mnie w więzieniach po całej Hiszpanii. Załatwił mi nawet mieszkanie i przez półtora roku za nie płacił. Dlaczego nagle się zmienił? - pyta 46-latka.

Matka piłkarza Manchesteru City podejrzewa, że pieniądze i sława uderzyły mu do głowy. Nolito w Anglii zarabia 100 tysięcy funtów tygodniowo. - Pozostali członkowie rodziny i jego tak zwani "przyjaciele" przekonują go, że matka-ćpunka, która siedziała w więzieniu, nie jest najlepsza dla jego wizerunku. Robią to, ponieważ wiedzą, że to oznacza - więcej kasy dla nich. Pieniądze zmieniły mojego syna. Nie lubi mnie, ponieważ jestem jedyną osobą, która mówi mu wprost co myśli, a nie jak inni, którzy tylko mu przytakują, żeby się przypodobać - stwierdziła Rocio.

Nolito nie chciał komentować jej słów. Babcia, który go wychowywała, miała więcej do powiedzenia na ten temat. - To wszystko, co mówi moja córka, to kłamstwa! Traktuje Nolito okropnie, oczernia go w mediach. Nie potrafię zrozumieć, jak matka może robić coś takiego swojemu dziecku. Nolito to dobry chłopak i prawdziwy przyjaciel. Zawsze pomagał jej i dzieciakom. Problem w tym, że ona ciągle chciała więcej - zaznaczyła Dolores.

Piłkarz City znalazł się w kadrze reprezentacji Hiszpanii na dwa najbliższe mecze - w kwalifikacjach do mistrzostw świata z Macedonią (12 listopada) oraz towarzyskim z Anglią na Wembley (15 listopada).

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: zaskakujący rywal Mariusza Pudzianowskiego



Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×