Afera po meczu LM w Madrycie. Oferowali kibicom pieniądze za wywołanie rozróby?

PAP/EPA / PAP/EPA/JUANJO MARTIN
PAP/EPA / PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Dyrektor generalny klubu z Eindhoven mówi o bezprecedensowym skandalu. Według niego na nagraniu wszystko miało wyglądać tak, jakby sympatycy PSV sprawiali problemy.

W meczu Liga Mistrzów pomiędzy Atletico Madryt i PSV Eindhoven gospodarze zwyciężyli - po bramkach Kevina Gameiro i Antoine'a Griezmanna - 2:0, zapewniając sobie awans z grupy D z pierwszego miejsca. Pojedynek na Estadio Vicente Calderon nie był jednak porywającym widowiskiem.

O wiele ciekawiej zrobiło się po meczu za sprawą dyrektora generalnego holenderskiego klubu, Toona Gerbrandsa. Według niego przed spotkaniem w Madrycie hiszpańscy dziennikarze mieli proponować fanom PSV pieniądze za wywołanie rozrób. Potem przedstawiciele mediów mieli to nagrać. - Zbadamy sprawę wśród naszych kibiców. Zakładamy, że to co usłyszeliśmy, jest prawdą. Jeśli informacje się potwierdzą, byłby to bezprecedensowy skandal - ocenił Gerbrands.

Zdaniem holenderskich mediów, dziennikarzom z Hiszpanii mogło zależeć na nagraniu chwytliwego materiału podobnego do tego z marca tego roku. Wówczas to - przy okazji batalii Atletico z PSV w poprzedniej edycji LM - sympatycy drużyny z Eindhoven pastwili się nad żebrakami. Rzucali im ostentacyjnie monety i się z nich naśmiewali.

Bayern Monachium po siedmiu latach nie wygra grupy LM. W 1/8 finału trafi na potentata?

Do incydentu, który zarejestrowały kamery hiszpańskich telewizji, doszło na słynnym placu Plaza Mayor w historycznym centrum Madrytu.

Na środowy mecz PSV do Madrytu przyjechało tysiąc fanów z Holandii. Na początku spotkania odpalili świece dymne, które szybko zostały ugaszone przez służby porządkowe. Więcej incydentów z ich udziałem nie zanotowano.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: ta siłaczka waży niespełna 47 kg. Zobacz, z jakim ciężarem się uporała!

Komentarze (0)