W meczu ligi argentyńskiej pomiędzy zespołami Club Almagro i Atletico Parana (wynik 0:1) doszło do fatalnego w skutkach wypadku. Pomocnik gospodarzy, 26-letni Franco Quiroz, został postrzelony w głowę przez jednego z policjantów.
Do incydentu doszło w chwili, kiedy rezerwowy zawodnik Almagro podbiegł do barierek ochronnych, próbując uspokoić pseudokibiców rozrabiających na trybunach. Fanatyczni kibice wściekli się po bramce, którą goście zdobyli w ostatniej minucie spotkania. Quiroz został wówczas trafiony przez zabłąkaną gumową kulę, którą policjant wystrzelił w kierunku chuliganów.
Ranny piłkarz został natychmiast przetransportowany do szpitala w Buenos Aires, gdzie lekarze przeprowadzili operację. Pocisk udało się wyjąć i pechowemu sportowcowi nie grozi niebezpieczeństwo zagrożenia życia.
- Byłem jakieś dziesięć centymetrów od zakończenia kariery. Na szczęście była to gumowa kula. Wprawdzie została mi dziura w głowie, ale nic mi już nie grozi - powiedział w rozmowie z argentyńskimi mediami zawodnik Almagro.
#FrancoQuiroz recibió un balazo de goma en la cabeza durante los incidentes entre hinchas de #Almagro y la policia https://t.co/w6BDlQpKvS pic.twitter.com/ZuQYTGUTQS
— Diario Olé (@DiarioOle) 8 grudnia 2016
#LaFotoDelDía es Franco Quiroz, el jugador de Almagro herido en el enfrentamiento entre la policia y la barra. pic.twitter.com/x0fg5igh4E
— TyC Sports (@TyCSports) 9 grudnia 2016
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Neuer zaskoczył wszystkich piłkarzy Bayernu
Jak mówią: "nie znasz dnia, ni godziny".