Młody pięściarz krytykuje polski boks: rywale-kelnerzy i liczne oszustwa

PAP / Bartłomiej Zborowski
PAP / Bartłomiej Zborowski

Polscy promotorzy od lat krytykują pięściarstwo amatorskie. Teraz mocne słowa padły z drugiej strony. Igor Jakubowski wypowiedział się na temat boksu zawodowego w naszym kraju.

W tym artykule dowiesz się o:

Igor Jakubowski to jeden z największych talentów w polskim boksie amatorskim. 24-latek z Żor reprezentował nasz kraj na igrzyskach olimpijskich, ale w Rio de Janeiro przegrał już w pierwszej walce i pozbawił się marzeń o medalu.

"Cygan" twierdzi, że to była dla niego przydatna lekcja. Po wpadce przekonał się, że tak naprawdę może liczyć tylko na rodzinę i trenerów, bo koledzy nagle zniknęli. To go jednak zmotywowało do cięższej pracy, bo planuje przejść na zawodowstwo, ale...

- Nawet nie patrzyłem na oferty polskich promotorów, interesują mnie jedynie opcje zagraniczne - mówi w "Super Expressie".

Polski pięściarz wypowiedział się na temat zawodowego boksu w naszym kraju. Mówi to, co widzi wiele osób, ale mało kto ma odwagę o tym mówić.

- Rywale-kelnerzy, którzy zostaliby znokautowani przez większość amatorów. Liczne oszustwa i niewywiązywanie się z kontraktów. W Polsce zawodowstwo jest na poziomie... paraolimpijskim - kpi Jakubowski.

Do tej pory w mediach często można było słyszeć polskich promotorów, którzy narzekali na coraz niższy poziom pięściarstwa amatorskiego. Okazuje się, że ten medal ma drugą stronę, a nasze zawodowstwo również jest dalekie od ideału.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: były gwiazdor Realu przypomniał się kibicom. Co za bramka!

Komentarze (0)