- To była ostatnia sytuacja, trzeba było próbować wszystkiego. Na szczęście spróbowałem. Widziałem, że róg bramki jest wolny. Nie trafiłem dobrze w piłkę, ale gol jest golem! - powiedział Robert Lewandowski dziennikarzowi stacji Sky, komentując swojego zwycięskiego gola w meczu Bayernu Monachium z SC Freiburg (wynik 2:1).
Polski napastnik, który w pierwszej połowie wyrównał stan meczu na 1:1, w doliczonym czasie gry opanował dośrodkowanie Francka Ribery'ego. Potem, pomimo asysty obrońcy, podbił piłkę prawą nogą, by za chwilę lewą nogą oddać niesygnalizowany strzał na bramkę. Dwa gole przeciwko Freiburgowi na otwarcie roku to trafienia nr 13. i 14. Polaka w rozgrywkach niemieckiej Bundesligi w tym sezonie.
- Gol klasy światowej - napisały o fenomenalnej akcji w wykonaniu kapitana Biało-Czerwonych niemieckie media.
Głos w sprawie zabrał też Zbigniew Boniek. - Super gol - ocenił prezes PZPN na Twitterze. - Współczynnik trudności przy bramce od 0 do 10 wynosi 11 - dodał zaraz potem.
Współczynnik trudności przy bramce od 0 do 10 wynosi 11.@lewy_official
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 20 stycznia 2017
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: piłkarze Bayernu przebrali się za robotników. I zrobili show!