Justyna Kowalczyk w ostatnich tygodniach skoncentrowała się na treningach i startowała sporadycznie w zawodach niższej rangi. Powrót do rywalizacji w Pucharze Świata Polka planuje na trasach w Pjongczang (w dniach 3-5 lutego). Do startu w Korei Południowej przygotowuje się obecnie w Soczi.
Kowalczyk znajduje jednak czas na aktywność w mediach społecznościowych. Na swoim profilu na Twitterze biegaczka z Kasiny Wielkiej zamieściła zdjęcie zrobione w Kościelisku przez jednego z internautów. Fotografia jest dowodem na to, że nie wszyscy w Polsce wiedzą, iż nie wolno chodzić po trasie przeznaczonej tylko dla biegaczy na nartach.
- Takie zdjęcie z Kościeliska. Jaka szkoda, ze w PL wciąż nie potrafi się szanować czyjejś pracy. Trasy biegowe nie są dla saneczek i buciorów - napisała w komentarzu do zdjęcia dwukrotna mistrzyni olimpijska.
Takie zdjęcie z Kościeliska. Jaka szkoda, ze w PL wciąż nie potrafi się szanować czyjejś pracy.Trasy biegowe nie są dla saneczek i buciorówpic.twitter.com/Xdw96lsPf9
— Justyna Kowalczyk (@JuiceKowalczyk) 22 stycznia 2017
Sportsmenka zwróciła uwagę na problem i wyjaśniła fanom (niektórzy z nich nie zrozumieli, o co jej chodziło), że na trasie biegowej obok torów do stylu klasycznego znajduje się strefa dla biegaczy stosujących technikę łyżwową. Nie wolno po niej chodzić, ani tym bardziej ciągnąć sanek, ponieważ niszczy się w ten sposób trasę.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: wygłupy na treningu Barcy. Neymar i Suarez to nieźli dowcipnisie