Amerykański portal TMZ nagłośnił historię, która miała miejsce w Los Angeles. Derek Fisher około godziny 7.30 opuścił swój dom, do którego wrócił po trzech godzinach. To w zupełności wystarczyło, aby złodzieje wykorzystali okazję.
42-latek wezwał policję, bo zauważył, że z domu zniknęło mnóstwo cennej biżuterii. Wartość strat oszacowano na 300 tysięcy dolarów.
Wśród łupów złodziei znalazło się pięć pierścieni, które koszykarze otrzymują za zdobycie tytułu w NBA. Każdy ma ogromną wartość na rynku kolekcjonerskim, a dla samego Fishera mają również wartość sentymentalną.
Na szczęście 42-latek w trudnych chwilach może liczyć na swój dawny klub, z którym święcił największe triumfy. Działacze Los Angeles Lakers zapewnili, że pomogą byłemu zawodnikowi w zdobyciu replik mistrzowskiej biżuterii.
Derek Fisher to jedna z wielu legend Lakers. W tym klubie występował dwa razy. Za pierwszym trzy razy z rzędu zdobył tytuły w NBA (w latach 2000-2002), a przy drugiej przygodzie z klubem z Los Angeles dwa razy podbijał prestiżową ligę. Po zakończeniu kariery pracował jako trener i dwa lata spędził jako szkoleniowiec New York Knicks.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kosmiczny gol przewrotką! Polski piłkarz wprawił publikę w ekstazę