Przed rozpoczęciem sezonu 2016/17 fińscy dziennikarze byli oburzeni zachowaniem Norwegów. Ci ostatni przyjechali na Puchar Świata w Ruce ciężarówką serwisową, na której widniała twarz Therese Johaug, która wówczas była oskarżana o stosowanie dopingu.
- To skandal. Bezgraniczna arogancja. Norwegowie promują zawodniczkę, która jest zawieszona za stosowanie dopingu - grzmiał dziennik "Ilta-Sanomat". Finowie podkreślali, że to norweska prowokacja.
Zobacz, jak prezentowała się ciężarówka ze zdjęciem Therese Johaug (przed PŚ w Ruce).
Na mistrzostwach świata w Lahti Finowie już nie podniosą głosów oburzenia. Problem bowiem zniknął. Po tym, jak Johaug usłyszała werdykt w aferze dopingowej (została zawieszona na 13 miesięcy), norweska ekipa "zaktualizowała" zdjęcie na ciężarówce.
Wizerunek dwukrotnej triumfatorki Pucharu Świata został zaklejony niebieską folią.
- Musieliśmy to zrobić. To konsekwencje werdyktu w sprawie dopingu. Nie usunęliśmy jednak Therese całkowicie. Użyliśmy tylko folii, żeby później, gdy zawodniczka wróci do startów, można było ją odkleić - powiedział menedżer ds. marketingu w norweskiej federacji narciarskiej Espen Bjervig.
Zobacz zdjęcie zrobione 20 lutego w Lahti. Na MŚ twarzy Johaug już nie będzie.
Norwegowie wcześniej odmawiali zakrycia lub usunięcia wizerunku oskarżanej o doping Johaug. Przekonywali, że ciężarówka cały czas przemieszcza się z zawodów na zawody, a poza tym to kosztowny zabieg. Teraz jednak nie mieli już wyjścia.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: protest bramkarza. Podczas karnego stał tyłem