Piątkowa sesja treningowa Realu Madryt rozpoczęła się z półgodzinnym opóźnieniem. Według hiszpańskich mediów w szatni doszło do ostrej dyskusji między zawodnikami. Kilku z nich miało pretensje do Cristiano Ronaldo, że ten jest zbyt samolubny.
- Nie podobało im się, że kiedy drużyna wygrywa, to wszystko musi się kręcić wokół Portugalczyka. A kiedy przegrywa, to każdy jest winien, tylko nie on - relajonuje "El Mundo Deportivo".
W obronie gwiazdy "Królewskich" musiał stanąć kapitan Sergio Ramos.
- Wszyscy musimy bronić i atakować. Tylko Cristiano nie musi biegać, bo strzela 60 goli na sezon - miał powiedzieć kolegom hiszpański obrońca według radia Cadena SER.
Atmosfera w Realu Madryt ostatnio nie była najlepsza z powodu słabych wyników w Primera Division. Ale może się to zmieni.
W sobotę "Królewscy" mierzyli się na wyjeździe z SD Eibar - bez Ronaldo, który leczy niegroźny uraz i Garetha Bale'a zawieszonego na dwa spotkania za czerwoną kartkę. Wygrali 4:1.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Barcelona podziękowała Enrique. W wyjątkowy sposób
1. Podsłuchać rozmowę Barcy.
2. Zamienić "Messi" na "Ronaldo"
3. Opublikować.