Zagrają o kolację albo o buty? Kiedrzynek rzuciła wyzwanie Bońkowi
Na Twitterze doszło do ciekawej dyskusji pomiędzy Zbigniewem Bońkiem a Katarzyną Kiedrzynek. Jej efektem był zakład, który zaproponowała polska bramkarka.
25-latka udowodniła to w programie telewizji Canal Plus "Turbo kozak". Uczestnicy wykonują kilka zadań (m.in. rzut karny, rzut rożny, strzał w poprzeczkę, strzał z połowy, podbijanie piłki "słabszą" nogą). Kiedrzynek zanotowała świetny wynik (193 pkt.), pokonując wielu piłkarzy, którzy wcześniej brali udział w tym programie.
Jej występem zachwycony był nawet Zbigniew Boniek, który pochwalił ją na Twitterze. Kiedrzynek odpisała szefowi PZPN: "Może kiedyś pogramy". "Zibi" podchwycił temat.
@kasiakiedrzynek nigdy nie mów nigdy ,ale ja na boisku nie umiem się bawić,gram aby wygrać @PaulaDuda13
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 14 marca 2017
Bramkarka reprezentacji Polski tylko na to czekała. Szybko wyraziła gotowość do pojedynku i zaproponowała ciekawy zakład.
@BoniekZibi zapraszam na boisko wygrywam, dostaniemy buty kadrowe, przegrywam stawiam kolacje i dobre@PaulaDuda13
— Katarzyna Kiedrzynek (@kasiakiedrzynek) 14 marca 2017
Kiedrzynek następnie wyjaśniła, że nie chodzi o buty do grania, a tzw. reprezentacyjne. Boniek na razie nie odpowiedział, czy akceptuje zakład.
- Oj... Awantura wisi w powietrzu! Chcemy to sfilmować - napisał Tomasz Smokowski z Canal Plus. Z odpowiedzi bramkarki PSG wynika, że porażki z Bońkiem nie bierze pod uwagę. - Ale zawody czy kolację? Bo kolacji może nie być - napisała Kiedrzynek.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: jest nowy film Hardkorowego Koksa