Duncan Watmore fatalnie zakończył ubiegły rok, bo zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i na boisko wróci dopiero w przyszłym sezonie. 23-letni Anglik teraz walczy o jak najszybszy powrót. Ostatnio jednak wyjechał na wakacje i zabrał dziewczynę na Barbados.
Pomocnik Sunderlandu miał tam przygodę, która mogła skończyć się tragicznie. W jego łódź motorową uderzył katamaran, który płynął z dużą prędkością. Sytuacja zrobiła się niebezpieczna, bo trzech pasażerów zaczęło się topić.
Watmore zachował zimną krew i wskoczył do wody. Wyciągnął trzy osoby, ale na tym jego heroiczna akcja się nie zakończyła. Jeden mężczyzna miał ciężko uszkodzoną nogę.
23-latek ściągnął swoją koszulkę, a następnie zrobił z niej opatrunek uciskowy. Następnie z ocalałymi poczekał na przypłynięcie straży przybrzeżnej.
- To było przerażające, bo walczyliśmy o życie. Mieliśmy mnóstwo szczęścia, że nie wróciliśmy do domu w trumnach. Duncan wszystkich uratował - relacjonuje jeden z ocalałych.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: młody Messi w Barcelonie. Tego filmu nikt jeszcze nie pokazywał