Wszystko zaczęło się od zdjęcia, które na Twitterze opublikowała Paulina Czarnota-Bojarska. Reporterka Canal+ Sport odkopała fotografię sprzed lat z kilkoma zawodnikami Wisły Płock. Trzech z nich trafiło później do kadry. To Sławomir Peszko (występuje w drużynie narodowej do dziś), Marcin Wasilewski oraz Adrian Mierzejewski.
Taka Kartka z historii przesiadając program meczowy @WislaPlockSA #Wasyl #Peszkin #Mierzej pic.twitter.com/fDb8MUVV17
— P.Czarnota-Bojarska (@PaulinaSport) 1 kwietnia 2017
Ostatni z nich skomentował fotografię modnym hasłem: "Zbyt wiele legend na jednym zdjęciu". Niedługo później do dyskusji włączył się trener Czesław Michniewicz, który chciał rozbawić internautów.
@adrianmierzej86 @PaulinaSport @WislaPlockSA pograłbyś "społecznie" w Płocku, i pomógł awansować do ósemki
— Czesław Michniewicz (@czesmich) 1 kwietnia 2017
"Mierzejowi" żart najwyraźniej się nie spodobał, dlatego zdecydował się na ciętą ripostę. Piłkarz zgasił byłego trenera Bruk-Betu Termaliki Nieciecza.
@czesmich @PaulinaSport @WislaPlockSA To jak Pan Trener gdzies spolecznie zacznie pracowac to prosze dac znac, chetnie pomoge za uscisk dloni Prezesa
— Adrian Mierzejewski (@adrianmierzej86) 2 kwietnia 2017
Podczas zimowego okna transferowego pojawiła się informacja, że Mierzejewski może wrócić do Lotto Ekstraklasy. Sam pomocnik deklarował, że mógłby grać w Legii Warszawa. Nic z tego nie wyszło. 30-latek występuje w Al-Sharjah w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdzie jest bardzo dobrze opłacany.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: żona zostawiła Szczęsnego. Ruszyła do Paryża