W plebiscycie FIFA The Best 2017 każde z państw zrzeszonych w FIFA miało 3 przedstawicieli, którzy mogli głosować na piłkarza i trenera roku. Wyboru dokonują kapitan i selekcjoner reprezentacji, a także przedstawiciel mediów, którym w tym roku był Michał Pol. Każdy z nich miał po 3 głosy zarówno na zawodnika, jak i trenera - za 5, 3 i 1 punkt.
Jednym z dwóch głosujących, którzy postawili na pierwszym miejscu na Roberta Lewandowskiego był Adam Nawałka. Polaka w trójce nie umieścił za to polski przedstawiciel mediów, który wybrał kolejno Cristiano Ronaldo, Gianluigiego Buffona i Sergio Ramosa.
Sam Michał Pol w mediach społecznościowych przyznał, że nie wiedział o możliwości głosowania na "swoich":
Ale że tylko u mnie Cristiano nr 1... No i myślałem że nie można na swoich... https://t.co/FkINq1jbmi
— Michał Pol (@Polsport) 23 października 2017
Zgodnie z regulaminem FIFA, dziennikarze mogą jednak głosować na przedstawicieli z własnego kraju. Niedozwolone jest głosowanie jedynie na samego siebie, co tyczy się zarówno zawodników, jak i trenerów.
Ostatecznie Lewandowski zajął 16. miejsce w plebiscycie.
AKTUALIZACJA: Po kilku godzinach Michał Pol poinformował na swoim Twitterze, że we wpisie miał na myśli nie siebie, ale Adama Nawałkę: "Ja świadomie nie zagłosowałem na Lewego. Bo to nie był jego rok. W tweecie myślałem że Nawałka nie może".
Może to błąd, ale postanowiłem podejść do plebiscytu FIFA poważnie. A trend taki żeby głosować patriotycznie albo na ziomali z drużyny :I
— Michał Pol (@Polsport) 24 października 2017
ZOBACZ WIDEO Lewandowski o włos od zdobycia bramki! Zobacz skrót meczu Hamburger SV - Bayern Monachium [ZDJĘCIA ELEVEN]