W Rosji furorę robi protestancki duchowny Maksim Pastuhov, którego pasją również jest kulturystyka. Rosjanin, podobnie jak ksiądz Artur Kaproń, czynnie uczestniczy w profesjonalnych zawodach kulturystycznych.
Zdjęcie "kolegi po fachu" zostało opublikowane na profilu polskiego księdza. Jednak kilkanaście godzin później zostało stamtąd znikło. Wygląda na to, że polski duchowny w ten sposób chce uniknąć kolejnego zamieszania wokół swojej osoby.
Poniżej możecie zobaczyć duchownego Maksima Pastuhova, który odbiera nagrodę podczas jednych z wielu zawodów w jakich występował.
Hobby polskiego księdza kulturysty nie przypadło do gustu jego przełożonym z diecezji w Legnicy, za co musiał przeprosić. Ksiądz Kaproń wydał oświadczenie w którym oznajmił, że zrozumiał swój błąd i prosi o wybaczenie. W Rosji sytuacja ma się zgoła inaczej, a protestanckiemu duchownemu nikt nie zabrania startu w zawodach.
ZOBACZ WIDEO: Mateusz Kusznierewicz: Pioruny waliły jeden po drugim dookoła. To były chwile grozy