Najprawdopodobniej Federico poszedł do domu swojej byłej dziewczyny, by przekonać ją do tego, by ponownie byli razem. Piłkarz miał zmusić 30-latkę, by wsiadła z nim do samochodu i w nim dokonać podwójnego morderstwa.
Według wstępnych ustaleń zawodnik najpierw zastrzelił byłą dziewczynę, a później odebrał sobie życie strzałem w głowę.
Środowisko piłkarskie we Włoszech jest zszokowane tragedią. Federico Zini był niespełnionym talentem włoskiej piłki, ale nie pokazywał agresji. Przez kilka lat był zaangażowany w wiele akcji charytatywnych. W mediach społecznościowych pokazywał wiele zdjęć, na których widać Federico i Elisę Amato bardzo uśmiechniętych i szczęśliwych.
W ostatnich latach grał w klubach z Malty, Bułgarii, Filipin czy nawet Mongolii. Przed sezonem 2017/2018 wrócił do Włoch, gdzie znacznie pomógł drużynie Tuttocuoio w utrzymaniu się w Serie D. Pierwsze kroki w piłkarskiej karierze stawiał w Empoli FC.