Poturbowany fotograf stał się ulubieńcem Chorwatów. Spędził w ich kraju darmowe wakacje
W czasie mundialu w Rosji cały świat pokochał Chorwatów i ich reprezentację, Chorwaci pokochali z kolei Yuriego Corteza. Fotoreporter, którego piłkarze z Bałkanów staranowali w szale radości, spędził w Chorwacji tygodniowe darmowe wakacje.
Rafał Mielinowski
Gdy w dogrywce półfinałowego meczu mundialu pomiędzy Chorwacją a Anglią (2:1) Yuri Cortez leżał na ziemi, przygnieciony przez szalejących z radości po bramce Mario Mandzukić chorwackich piłkarzy, pewnie jeszcze nie zdawał sobie sprawy, że właśnie spotkała go jedna z najlepszych rzeczy w życiu.
Pochodzący z Salwadoru fotograf AFP nie tylko mógł zrobić absolutnie wyjątkowe zdjęcia, ale też stał się sławny na całym świecie, oraz zyskał sobie sympatię piłkarzy trenera Zlatko Dalicia i ich rodaków.Od Mandżukicia Cortez dostał chorwacką flagę i koszulkę z dedykacją, a na zaproszenie Chorwackiej Wspólnoty Turystycznej spędził wraz z rodziną tygodniowe wakacje nad Adriatykiem.
Cortez w czasie swojego pobytu nie stracił zawodowej czujności i robił wiele zdjęć, które publikował w mediach społecznościowych. Spotkał się z chorwackim ministrem turystyki Garim Cappellim i wiceprezesem tamtejszego związku piłki nożnej Damirem Miskoviciem. - Zwiedziłem cały świat i mogę powiedzieć, że Chorwacja zrobiła na mnie ogromne wrażenie. To istny raj dla fotografa - stwierdził fotograf AFP.