We wtorek Roger Federer pokonał Alexander Zverev 6:3, 4:6, 6:4 w ramach pokazówki rozegranej w Movistar Arena. Szwajcar udzielił również lekcji grupce dzieci i spotkał się z minister sportu, Cecilią Perez. 20-krotny mistrz wielkoszlemowy nie opuścił tego kraju z pustymi rękami. Od reprezentacji Chile w piłce nożnej otrzymał specjalny podarunek.
Federer dostał koszulkę drużyny Chile z numerem 88. Dlaczego akurat takim? Jak się okazało, taki wymarzył sobie, gdyby tenisiści byli zobligowani do gry z numerami na koszulkach. Szwajcar wyjawił to parę miesięcy temu na Twitterze, gdy zapytał go o to jeden z fanów.
Po wizycie w Santiago Federer i Zverev zagrają kolejno w Argentynie (20 listopada w Buenos Aires), Kolumbii (22 listopada w Bogocie), Meksyku (23 listopada w Meksyku) i Ekwadorze (24 listopada w Quito).
Hace un tiempo, un tal @rogerfederer confesó cual sería el número que usaría si fuese obligatorio en el tenis.
— Selección Chilena (@LaRoja) November 20, 2019
Bueno, ayer fuimos al Arena Santiago y le hicimos un regalo para que esté preparado por si llegase a ocurrir...
¡Disfruta #LaRoja, Roger! pic.twitter.com/PuBHWpsZgA
Zobacz także:
ATP Finals: Stefanos Tsitsipas pokonał Dominika Thiema w emocjonującym finale
ATP Finals: perfekcyjni Pierre-Hugues Herbert i Nicolas Mahut
ZOBACZ WIDEO: Polska - Słowenia. Kadrowicze dziękują Łukaszowi Piszczkowi. "Piękny i smutny moment"