Fame MMA UK. "Kopnięciem połamał mi żebra". Wojciech Gola przeszedł badania w szpitalu

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: ring girl podczas gali FAME MMA
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: ring girl podczas gali FAME MMA

Wojciech Gola i Joel "JMX" Morris po walce na gali Fame MMA UK mieli zszywane piszczele, ale na tym nie koniec kontuzji. - Czułem, że coś mnie zakłuło - mówi zawodnik i właściciel FAME MMA.

W tym artykule dowiesz się o:

Wojciech Gola został pobity przez Joela "JMX-a" Morrisa podczas gali Fame MMA UK w Newcastle upon Tyne. Właściciel FAME MMA dotrwał do drugiej rundy. Po ciosie sierpowym Gola padł na deski, gdzie Brytyjczyk dopełnił formalności i sędzia był zmuszony do przerwania walki (więcej TUTAJ).

Po pojedynku Gola i Morris potrzebowali pomocy lekarzy. W "medical roomie" zszyto każdemu z nich piszczele. "To była dla mnie naprawdę ciężka walka! 'JMX' to zaje... twardy gość!!! Szacunek!" - napisał Gola na Instagramie (więcej TUTAJ).

Gola występ w Wielkiej Brytanii przypłacił niestety kontuzją żeber. Lekarze zdiagnozowali uraz podczas badań w szpitalu. - Wróciłem ze szpitala. Mam dobrą informację i złą. Śledziona i nerki są całe. Zła informacja jest taka, że "JMS" kopnięciem na początku walki połamał mi żebra - zdradził Polak na InstaStories.

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce": najlepsze akcje KSW 52, zobacz je w zwolnionym tempie

Szef FAME MMA dodał, że już podczas pojedynku przeczuwał, iż doznał poważniejszego urazu. - Gdzieś tam czułem, że coś mnie zakłuło, ale co zrobić. Trzeba było się napie...! - podsumował.

"Wojownikiem nie jest ten, kto nigdy nie upada, nigdy nie cierpi, nigdy nie roni łez. Wojownikiem jest ten, który zawsze się podnosi i walczy dalej" - czytamy na intagramowym profilu Goli.

Źródło artykułu: