Jedno zdanie o przypadłości Polaków rozśmieszyło Justynę Kowalczyk

To coraz częściej spotykane w Polsce zjawisko. Zamiast udać się do lekarza, sami diagnozujemy u siebie choroby na podstawie informacji z internetu. Z tej przypadłości zażartowano w internecie, co rozśmieszyło Justynę Kowalczyk.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
Justyna Kowalczyk Getty Images / Chung Sung-Jun / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk

Na swoim profilu na Twitterze dwukrotna mistrzyni olimpijska opublikowała kartkę z napisem "Pacjenci, którzy już samodzielnie zdiagnozowali swoje objawy w GOOGLE i po prostu chcieliby uzyskać drugą opinię proszeni są o ich sprawdzenie w YAHOO.COM".



Najprawdopodobniej to zdjęcie zostało przygotowane tylko na potrzeby internetu i jest tzw. fejkiem. Żartobliwe zdanie na niej zawarte trafia jednak w punkt. Rzeczywiście Polacy coraz częściej diagnozują sami sobie choroby, na podstawie informacji wyszukanych w przeglądarkach internetowych (np. GOOGLE CZY YAHOO.COM).

W komentarzach do posta Justyny Kowalczyk internauci od razu wskazali rak jako chorobę, o której Polacy najczęściej szukają informacji w sieci. "Modne jest też stwardnienie rozsiane" - odpisała biegaczka narciarska.

Czytaj także:
Justyna Kowalczyk świętowała swoje 37. urodziny
Justyna Kowalczyk nie wytrzymała, ostra riposta Polki po wpisie hejtera

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Kubacki goni lidera Pucharu Świata. "Postawiłbym duże pieniądze, że Polak zdobędzie kryształową kulę"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×