W lipcu Deontay Wilder przegrał walkę z Tysonem Fury'm. Od tego momentu ten pierwszy wygłasza "niezłe" tezy.
Jedną z nich było to, że Fury miał w rękawicach ukryty mały przedmiot. - Moim zdaniem Fury miał jakiś mały przedmiot w rękawicy. I właśnie dlatego jego ciosy tak zdeformowały lewą część mojej twarzy - mówił cytowany przez "The Sun".
Teraz skupił się na swoich... chudych nogach. Za winną tego uznał swoją matkę! "Wilder oskarżył matkę o to, że przez nią ma zbyt chude nogi" - wycinek z takim nagłówkiem zamieścił na swoim profilu społecznościowym Marcin Najman.
Oczywiście dodał do tego swój komentarz. "Boks to bardzo trudny i bardzo niebezpieczny sport. Efekty walki z Furym są duże..." - napisał.
Na jego wpis szybko zareagował prezes PZPN Zbigniew Boniek, który nie odmówił sobie uszczypliwości w stosunku do Najmana. "Drogi Marcinie, Ciebie to nie dotyczy..... zabawa zazwyczaj się kończy zanim robi się kocioł...Trzymaj się Byku" - napisał dołączając do tego odpowiednią emotikonę.
Drogi Marcinie, Ciebie to nie dotyczy..... zabawa zazwyczaj się kończy zanim robi się kocioł...Trzymaj się Bykuhttps://t.co/jDnuTWSx81
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) November 5, 2020
Zobacz także:
Zbigniew Boniek mówi o hejcie. "Anonimowość pozwala na wydobycie z siebie chamstwa"
Zaskoczył po walce Usyk - Chisora. Mało kto zgadza się z jego opinią
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w takiej roli Władimira Kliczko jeszcze nie widzieliśmy