Marcin Najman odpowiada Przemysławowi Salecie. "Zaczął oddychać rękawami i się poddał"

Przemysław Saleta powiedział, że Marcin Najman rzekomo wygrał jedną ze swoich walk, bo zapłacił rywalowi. "El Testosteron" twierdzi, że to kłamstwa i przedstawia swoją wersję wydarzeń.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Marcin El Testosteron Najman Materiały prasowe / FAME MMA / Na zdjęciu: Marcin El Testosteron Najman
W internecie zawrzało po informacji, którą Przemysław Saleta ujawnił na kanale KOstyra SE, który prowadzi dziennikarz "Super Expressu", Andrzej Kostyra. Były pięściarz ujawnił wiadomość, która dotyczyła Marcina Najmana. Były rywal "El Testosterona" miał przyznać się do ustawienia walki i przyjęcia pieniędzy w zamian za przegraną.

- Nie dość, że ma przegraną z Marcinem w rekordzie walk, to Marcin mu jeszcze nie zapłacił. Nie chciałem rozmawiać na temat Najmana, więc nigdy tego nawet nie wyciągałem - komentował Saleta.

Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź Najmana. 41-latek twierdzi, że cała historia została wymyślona. Zapewnia, że było zupełnie inaczej i przedstawia swoją wersję wydarzeń. Na swoim kanale wymienił nawet z imienia i nazwiska przeciwnika, o którego prawdopodobnie chodziło Salecie. Najman zarzuca rywalowi, że ten nie podszedł do walki na 100 procent.

- Pisząc takie coś, pokazuje, że jest zwykłym frajerem. Miał zabrane 500 zł z gaży, bo się poddał po drugiej rundzie tylko dlatego, że się zmęczył, a miał dać z siebie wszystko. Tego zawodnika załatwiał mi Tadeusz Romański i było mówione, że ma dać z siebie wszystko. I co dał? Zaczął oddychać rękawami i się poddał. Dlatego miał okrojoną gażę o 500 zł, a te kłamstwa, które wypisuje, są szczytem jego tchórzostwa i bezczelności. To tyle, co mam do powiedzenia w tym temacie - mówi "El Testosteron" na swoim kanale w portalu YouTube.

Saleta i Najman od wielu lat są skonfliktowani. Kiedyś byli przyjaciółmi, ale ich znajomość rozpadła się. Potem dwa razy ze sobą walczyli, oba pojedynki wygrał Saleta.

Komornik nie może namierzyć Marcina Najmana! Chodzi o duże pieniądze >>

Zaskakujące słowa Marcina Najmana. "Dowiedziałem się dzień przed walką" >>

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour). To było Rutkowski show podczas gali FEN 31. "To pstryczek dla niego. Szanujmy się!"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×