Na Lewandowskiego spadła krytyka za to, że w trakcie meczu ligowego Bayernu Monachium z 1.FC Union Berlin (1:1) nie oglądał spotkania, tylko udał się na wycieczkę z rodziną.
Tym razem bacznie przyglądał się rywalizacji swoich klubowych kolegów w starciu z Paris Saint-Germain, którego stawką był awans do półfinału Ligi Mistrzów (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
Bayern Monachium wygrał we wtorek w Paryżu 1:0 po bramce Erika Choupo-Motinga, ale to nie wystarczyło. Pod nieobecność Polaka Bawarczycy odpadli z Ligi Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol stadiony świata. I to w wykonaniu kobiety!
Przy tej okazji z napastnika Bayernu zakpili rosyjscy dziennikarze. Portal sports.ru zamieścił na swoim profilu przerobione zdjęcie Lewandowskiego - odwrócono jego uśmiech, aby wyglądał jak grymas.
"Ej, Robert, co tam ciekawego w telewizji" - napisano pod zdjęciem. Ponadto w tle zamieszczono moment świętowania piłkarzy Paris Saint-Germain, którzy weszli do półfinału dzięki większej liczbie strzelonych bramek na wyjeździe.
Oryginalne zdjęcie:
Czytaj także:
- Koniec passy Bayernu Monachium. Paris Saint-Germain zmierza po tytuł?
- Liga Mistrzów. Znamy pierwszych półfinalistów. Pyrrusowe zwycięstwa