W tym artykule dowiesz się o:
Ogromne kontrowersje towarzyszyły walce Kasjusza Życińskiego ("Don Kasjo) z Normanem Parke. Polak nie mógł pogodzić się z, jego zdaniem, błędnym werdyktem sędziów. Walka trzymała w napięciu do ostatniej minuty.
Nie brakowało soczystych ciosów, a lepsze wrażenie sprawiał Życiński. Dlatego gdy zakończył się pojedynek wielu fanów, w tym szefowie Fame MMA i sam Don Kasjo byli przekonani, że to właśnie Polak wygrał.
Kasjusz "Don Kasjo" Życiński wniósł protest po tym, jak sędziowie orzekli jego porażkę z Parkiem. Główny zawodów Piotr Jarosz nie widział jednak podstaw do zmiany werdyktu we wspomnianej walce.
ZOBACZ WIDEO: Artur Szpilka w KSW? Łukasz "Juras" Jurkowski wprost: muszę z nim porozmawiać
- Myślę, że sędziowie bardzo dobrze wypunktowali pojedynek. Zgodnie z zasadami. Nie dostrzegam żadnych błędów w ocenie tej walki - powiedział Jarosz w wywiadzie dla WP SportoweFakty.
Życiński nie dał za wygraną ws. kontrowersyjnej walki na ostatniej gali Fame MMA. Złożył kolejny protest. W mediach społecznościowych opublikował odpowiedź na jego drugi protest. "Don Kasjo" zapewnia, że organizacja przyznała się do błędu, a on dalej pozostaje niepokonanym królem. W opisie nie zabrakło wulgaryzmów.
"DON KASJO KRÓL NIEPOKONANY Federacja przyznaje się do BŁĘDU… ! Chociaż tyle bo reszta to: ble ble ble" - napisał. "No to skoro przyznaje się federacja do licznych błędów i końcowa odpowiedzialność spoczywa na federacji, to czemu nie zmieniono werdyktu? Coś tu ku*** śmierdzi…. DON KASJO KRÓL" - dodał Życiński.
Dokładna data Fame MMA 11 jeszcze nie jest znana. Organizatorzy zapowiedzieli jednak, że kolejna gala odbędzie się we wrześniu tego roku. Dotychczasowe imprezy miały miejsce w soboty i to nie powinno się zmienić także za kilka miesięcy. Tym samym współwłaściciele mogą postawić na 4, 11, 18 bądź 25 września.
Neymar najadł się strachu. Policja zatrzymała podejrzanego mężczyznę
Czy Don Kasjo - twoim zdaniem - wygrał z walkę z Normanem Parke? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
