Piątkowy wieczór Anna Lewandowska rozpoczęła oczywiście od kibicowania swojemu mężowi - chociaż tym razem nie z perspektywy trybun, ale sprzed telewizora.
Reprezentacja Polski nie zawiodła. W Andorze wygrała w meczu eliminacji do mistrzostw świata 4:1, a jej ukochany Robert Lewandowski zdobył dwie bramki.
Na tym jednak dzień się nie skończył. Lewandowska postawiła na odpowiednią stylizacją i wybrała się na koncert Natalii Szroeder, której nowa płyta "Pogłos" miała premierę 5 listopada.
Popularna trenerka i dietetyczka tradycyjnie wyglądała nienagannie. Na tle czarnej stylizacji w oczy rzucała się zielona torebka. To dzieło prosto z włoskiego luksusowego domu mody Bottega Veneta, który swoją siedzibę ma w Mediolanie.
Cena tego "małego luksusu" to 1250 euro, co w przeliczeniu daje kwotę ok. 5,8 tysiąca złotych.
Zobacz także:
"Skoro już ktoś aż tak mnie pragnie". Zdecydowała się na odważny krok
Zapytali byłą partnerkę Milika, czy jest zakochana. Wymowna reakcja
ZOBACZ WIDEO: Koniec piłki nożnej, jaką znamy? Robert Lewandowski nie wróży dobrej przyszłości