Dudek wspomniał ciekawą historię. "Zatrzymał mnie, żebym nie wpakował się pod lufę"

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Jerzy Dudek
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Jerzy Dudek

Czapka królika i bieganie po lesie w czasie polowania, a to nie wszystko. Jerzy Dudek pochwalił się jedną ze swoich świątecznych przygód. Było naprawdę ciekawie.

W tym artykule dowiesz się o:

Zwykła świąteczna przebieżka może być ciekawym przeżyciem. Przekonał się o tym Jerzy Dudek, który wszystko opisał w swoim felietonie dla "Przeglądu Sportowego".

Wszystko miało miejsce jeszcze podczas okresu, w którym był zawodnikiem Realu Madryt. Święta jednak spędzał wtedy w kraju nie zapominając o dbaniu o swoją formę.

Przed wigilijną kolacją jeden z naszych najlepszych bramkarzy w historii zdecydował się wyjść do lasu pobiegać. Okazało się, że tam trwało właśnie... polowanie, a on miał trochę niefortunny ubiór, konkretnie czapkę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdy futbolu w wyjątkowej sesji!

"Miałem na sobie dres Realu Madryt, a na głowie czapkę z królika, na parkingu zatrzymał mnie strażnik, który pilnował, aby nikt się nie wpakował pod lufę" - przyznał Dudek.

"Zwrócił mnie, pobiegłem w innym kierunku, ale but mi się rozwiązał, więc schylając się do niego przeszła mi myśl, że moja czapka znajduje się na idealnej wysokości do odstrzału. Szybko się podniosłem, zdjąłem ją i pobiegłem do samochodu" - dodał.

To jednak nie koniec. Już przy samochodzie napotkał z kolei robotników, którzy go rozpoznali. Jeden z nich dostał od Dudka w prezencie dres. I tutaj zaczęła się "zabawa", bo w dresie zostawił ważną rzecz.

"Z parkingu odjechali przede mną, ja wsiadłem do auta, ale zorientowałem się, że kluczyki zostały w podarowanej bluzie... Wybiegłem za nimi szybko na ulicę, zacząłem machać, ale odjechali. Uśmiechnąłem się tylko pod nosem, że kolejna przygoda przede mną" - napisał.

Historia ma jednak swoje szczęśliwe zakończenie, bo ekipa po kilku minutach wróciła i wszystko skończyło się dobrze. Dudek dodał też, że w ostatnim czasie przypadkowo spotkał jednego z tych robotników.

Zobacz także:
Celia Krychowiak zaszalała na święta. Za cenę torebki mógłbyś kupić mieszkanie
Komentarz do Sousy? Internauci przeszli samych siebie [MEMY]

Komentarze (2)
avatar
Cheers
27.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cudowna świąteczna opowieść, w sam raz na długie zimowe wieczory przy kominku, gdy człowiek wpatrzony w rozpalone drwa, popijając grzane wino, rozkoszuje się opowiadaną historią o piłkarzu Real Czytaj całość
avatar
Legionowiak 3.0
27.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fajna historia! Pozdro dla Jurka! Dudek na zawsze legenda polskiej bramki i polskiego futbolu!