26 marca w Arenie Gliwice odbędzie się gala Fame MMA 13. Dużym zainteresowaniem cieszy się walka Amadeusza "Ferrariego" Roślika z Adrianem "Polakiem" Polańskim. Obaj są mocno skonfliktowani i już od wielu miesięcy atmosfera między nimi jest bardzo napięta.
Obaj zawodnicy doskonale wiedzą, że kibice chętnie się przyglądają ich konfliktowi. Dlatego "Ferrari" zaczął mieć wygórowane żądania. Stwierdził, że to jego walka powinna być main eventem na Fame MMA 13.
W końcu głos zabrał Michał "Boxdel" Baron, czyli jeden ze współwłaścicieli organizacji. Przyznał szczerze, że nawet gdyby chciał spełnić życzenie Roślika, to jest to już niemożliwe.
ZOBACZ WIDEO: Gest prosto z serca. Mamed Chalidow ruszył z pomocą na ukraińską granicę
- FAME nie chce umniejszyć "Ferrariemu" i "Polakowi". Moim zdaniem ten konflikt jest najbardziej zaogniony. Wiadomo, że każdy mówi o "Polaku" i "Ferrarim", no to jest najmocniejszy konflikt. Według systemu dymów powinien być to main event. Ale wiąże się to z tym, że jeśli to zmienimy, będzie to ostatnia walka, ale nie zdajecie sobie sprawy, ile problemów się z tym wiąże, jeżeli chodzi o promocję gali, bo to mamy wszystko ustawione już dużo przed - mówił "Boxdel", gdy zadzwonił do studia programu "Cage Fame 13".
Organizacja szykuje jakąś formę rekompensaty. Baron jednak nie chciał zdradzić szczegółów.
- W ramach zrobienia tego zestawienia wyjątkowym, zrobimy super niespodziankę na gali, że ta walka będzie wyglądać nieco inaczej - przyznał.
Walką wieczoru Fame MMA 13 będzie pojedynek Sergiusza "Nitrozyniaka" Górskiego z Pawłem "TheUnboxallem" Smektalskim. Wcześniej zobaczymy także starcie Pawła "Popka" Mikołajuwa z Normanem Parke'em.
Nietypowa akcja gwiazd Fame MMA. W ten sposób chcą pomóc Ukrainie >>
Problemy organizatorów FAME MMA? Zawodnicy protestują >>