"Miałam dzisiaj okazję i niebywałą przyjemność spotkać się z 98-letnim Leonidem, który znalazł się w Księdze Rekordów Guinnessa jako najstarszy tenisista na świecie" - napisała w mediach społecznościowych Agnieszka Radwańska.
Leonid Stanisławski pochodzi z Ukrainy, którą zmuszony był opuścić z powodu wojny. Na początku nie miał jednak takiej ochoty, chciał zostać w Charkowie.
- Mam nadzieję, że dożyję 100 lat. Muszę przetrwać tę przerażającą sytuację. Od wybuchu wojny praktycznie nie wychodzę z domu. Mam zapasy, lodówka jest pełna - mówił niedawno w rozmowie z Agencją Reutera.
ZOBACZ WIDEO: Piękna miss Euro wbiła szpilkę gwiazdorowi Szwecji
Od początku do Lublina chciała go ściągnąć jego córka. Przyznał, że... słabo słyszy, więc może spać w nocy. Narastające bombardowania sprawiły jednak, że zmienił zdanie.
Dlatego była możliwość, żeby doprowadzić do spotkania z Agnieszką Radwańską, co było jednym z jego największych marzeń. "Isia" jest pod wrażeniem formy swojego "przeciwnika".
"Pan Leonid, który uciekł do Polski z Charkowa, jest wciąż w doskonałej formie. Cieszę się, że mogłam spełnić jedno z jego marzeń, którym było spotkanie ze mną na korcie" - dodała.
Radwańska w prezencie przekazała panu Stanisławskiemu swoją rakietę czyniąc jednocześnie podwójnie szczęśliwym człowiekiem w tych fatalnych dla niego i jego ojczyzny czasach.
Pojedynek z "Isią" nie był pierwszym takim popisem ukraińskiego weterana kortów. W październiku 2021 roku stanął oko w oko z hiszpańskim mistrzem Rafaelem Nadalem.
Zobacz także:
Zabawna scena po wygranej Świątek. Aż zaświeciły jej się oczy!
Przypomniała historię sprzed lat. Tak Naomi Osaka pomogła Idze Świątek