Iga Świątek zwyciężyła w trzecim turnieju z rzędu. W sobotę zdeklasowała Naomi Osakę w finale WTA Miami 6:4, 6:0. Polka ma już na swoim koncie 17. zwycięstw z rzędu, a po zakończonym spotkaniu rywalka wypowiadała się o niej w samych superlatywach.
- Iga była zupełnie inna od wszystkich zawodniczek, z którymi grałam wcześniej, więc trochę trudno było dostosować się do tego, co robiła, ale mam nadzieję, że kolejnym razem będzie to znacznie lepszy mecz - powiedziała Osaka podczas konferencji prasowej.
- Dobrze jest gonić za czymś i myślę, że może to uczucie, którego mi brakowało. Na przykład chęć dążenia do poprawy. Dla mnie fajnie jest zobaczyć, gdzie jest poziom numeru jeden, abym mogła dowiedzieć się, czy mogę to osiągnąć - dodała Japonka.
ZOBACZ WIDEO: Magia Stadionu Śląskiego. "Kuzyn Stadionu Narodowego"
Naomi Osaka podkreśliła ponadto, że nie była w stanie odpowiedzieć na drugi serwis Igi Świątek. Wynik meczu ją rozczarował, ale podkreśliła, że to był dobry dzień.
W trakcie konferencji prasowej Japonka przypomniała historię sprzed lat. Podczas jednego z turniejów w Australii spotkała wtedy Igę Świątek. Jak się okazuje, Osaka udzieliła jej wtedy ważnej rady.
- Kilka lat temu jadłyśmy kolację w Australii i mówiła mi, że chce pójść do college'u. Mówiłam jej: "nie rób tego". Nie ma za co, Iga - przypomniała w żartobliwym tonie.
Iga Świątek nie zdecydowała się na pójście do college'u, świetnie radzi sobie za to na światowych kortach. 20-latka została liderką światowego rankingu.
Osaka: "A couple years ago, I had a dinner with her in Australia, and she was telling me she might go to college. I was telling her, Don't do that.
— WTA Insider (@WTA_insider) April 2, 2022
"You're welcome, Iga. Anyways... (Smiling)." pic.twitter.com/wmDxKQw5ny
Czytaj także:
- Światowe media mają ksywkę dla Igi. Nam się podoba
- Kibice nagle zapomnieli o meczu. Owacja dla Igi