Drobny tatuaż w intymnym miejscu. Wszystko przez transfer męża

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Czasami człowiekowi wystarczy mały impuls do tego, aby zrobić nowy tatuaż. Taki dostała żona nowego zawodnika 1.FC Koeln Daviego Selke. Żeby go pokazać w mediach społecznościowych, musiała "nieco" odsłonić.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 6

Transfer dał impuls

Davie Selke został przedstawiony jako nowy gracz 1.FC Koeln. W nowym klubie będzie występował z numerem 27. Fakt ten wykorzystała jego żona, która pochwaliła się w mediach społecznościowych tatuażem.

2
/ 6

"Sztuka" w intymnym miejscu

Evelyn Selke, bo o niej mowa, w swoim Stories na Instagramie pokazała drobny tatuaż, który znajduje się na jej... pośladku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?

3
/ 6

Co za stwierdzenie

"Teraz 27 na tyłku wreszcie ma sens" - napisała obok opublikowanego zdjęcia.

4
/ 6

Szczęśliwi od lat

Para jest ze sobą od ponad dziewięciu lat. Wszystko zaczęło się w czasach, gdy 27-letni obecnie zawodnik był częścią drugiej drużyny Werderu Brema. W czerwcu ubiegłego roku para powitała na świecie swoje pierwsze dziecko.

5
/ 6

Afera z numerem

Wracając do wyboru numeru, z jakim występować w ekipie z Kolonii będzie Selke, to oburzenia na to nie krył Anthony Modeste, który latem opuścił klub. Powód? Miał nadzieję, że już nikt nigdy nie będzie występować z nim w 1.FC Koeln!

6
/ 6

Wyimaginowane oczekiwania

W klubie bagatelizują sprawę. Dyrektor sportowy Christian Keller na łamach "Bildu" stwierdził, że jest to dla niego normalny numer, który nikomu nie jest przypisany. Modeste nie dostał propozycji nowej umowy i liczył na to, że numer zostanie zastrzeżony tak, jak w przypadku "10" Lukasa Podolskiego.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Tomek z Bamy
5.01.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
7/10 dla tej mewki. Pzdr.