Cały stadion patrzył na nią. Miesiąc po porodzie wróciła do pracy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Piękna dziennikarka Diletta Leotta, prywatnie partnerka Lorisa Kariusa, wróciła do pracy raptem miesiąc po porodzie. Jej obecność nie umknęła uwadze fanów.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 6

Przymusowy urlop

Diletta Leotta po kilku miesiącach urlopu macierzyńskiego wróciła do pracy. Kobieta na co dzień pracuje jako dziennikarka na internetowej platformie DAZN przy okazji meczów Serie A.

2
/ 6

Partnerka znanego bramkarza

Leotta prywatnie jest partnerką Lorisa Kariusa, bramkarza Newcastle United. Kibice mogą kojarzyć niemieckiego piłkarza z finału Ligi Mistrzów w 2018 roku, gdy popełnił dwa fatalne błędy, które skutkowały porażką jego drużyny.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Tak spędzili miesiąc miodowy

3
/ 6

Niespodziewane wieści

Jesienią 2022 roku pojawiły się pierwsze spekulacje, jakoby Leotta i Karius byli parą. W sylwestra para potwierdziła plotki, a raptem trzy miesiące później przekazali, że spodziewają się dziecka.

4
/ 6

Nie wytrzymała długo na macierzyńskim

16 sierpnia Leotta urodziła córkę Arinę, a już miesiąc później wróciła do pracy. Stało się to 17 września przy okazji meczu Inter Mediolan - AC Milan.

5
/ 6

Fani wniebowzięci

Obecność dziennikarki na derbach Mediolanu nie umknęła uwadze fanów. Ci nie ukrywali swojego zadowolenia z powrotu Leotty. Można pokusić się o stwierdzenie, że kibice momentami byli bardziej wpatrzeni w kobietę niż na wydarzenia boiskowe.

Świadczą o tym komentarze internautów. "Tęskniliśmy", "Jesteś cudowna", "Piękna", "Co za piękność", "Dobrze cię znowu widzieć", "Uwielbiamy cię" - to tylko kilka z wybranych wpisów.

6
/ 6

Przyniosła szczęście

Kibice Interu Mediolan mogą pokusić się o stwierdzenie, że obecność na meczu Diletty Leotty przyniosło szczęście miejscowym. Ci zdemolowali bowiem AC Milan aż 5:1.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (4)
avatar
obserwator SE
18.09.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czy króliczek Michalski czyta co wypocił? To może niech zacznie. W tytule wróciła miesiąc po porodzie, a pod pierwszym zdjęciem po kilku miesiącach urlopu macierzyńskiego. W pogoni za clickbajt Czytaj całość
avatar
Atacama23
18.09.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Michalski idź do pudelka  
avatar
speed01
18.09.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Tzw. gra ciałem.  
avatar
Long Penetrator
18.09.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Lansik za wszelką cenę. A w głowie echo...