W tym artykule dowiesz się o:
Serena Williams to jedna z najpopularniejszych sportsmenek na świecie. Amerykańska tenisistka zdominowała swoją dyscyplinę, ale bryluje nie tylko na korcie. Chętnie bierze udział w odważnych sesjach zdjęciowych.
Tym razem 35-latka pozowała dla magazynu "The Fader". Niedawna liderka światowego rankingu WTA zaprezentowała swoje ciało, o którym tak wiele się mówi. W wywiadzie zamieszczonym w magazynie Serena zdradziła, co o tym sądzi.
- Ludzie często mówią o moim ciele. Dobre rzeczy, wielkie rzeczy, negatywne rzeczy. Mają do tego prawo, ale najważniejsze jest to, jak ja czuję się ze sobą. Trzeba siebie pokochać. Jeżeli nie pokochasz siebie, to nie zrobi tego nikt inny. To jest moje przesłanie do innych kobiet i młodych dziewcząt - mówi Williams.
To nie był jednak koniec wywodu o jej umięśnionym ciele. Amerykanka zwraca uwagę, że ludzie popadają ze skrajności w skrajność.
- Najpierw mówią "ona jest zbyt silna", a po chwili "ona jest zbyt seksowna", by znowu mówić, że "jest zbyt silna" i tak w kółko. Może w końcu się zdecydujecie? Tak czy inaczej, nie dbam o to, którą z opcji wybiorą. Jestem sobą i nigdy nie zmieniłam tego, kim jestem - tłumaczy.
Zobaczcie odważną sesję Sereny Williams.
Serena Williams to jedna z najpopularniejszych sportsmenek na świecie. Amerykańska tenisistka zdominowała swoją dyscyplinę, ale bryluje nie tylko na korcie. Chętnie bierze udział w odważnych sesjach zdjęciowych.
Tym razem 35-latka pozowała dla magazynu "The Fader". Niedawna liderka światowego rankingu WTA zaprezentowała swoje ciało, o którym tak wiele się mówi. W wywiadzie zamieszczonym w magazynie Serena zdradziła, co o tym sądzi.
- Ludzie często mówią o moim ciele. Dobre rzeczy, wielkie rzeczy, negatywne rzeczy. Mają do tego prawo, ale najważniejsze jest to, jak ja czuję się ze sobą. Trzeba siebie pokochać. Jeżeli nie pokochasz siebie, to nie zrobi tego nikt inny. To jest moje przesłanie do innych kobiet i młodych dziewcząt - mówi Williams.
To nie był jednak koniec wywodu o jej umięśnionym ciele. Amerykanka zwraca uwagę, że ludzie popadają ze skrajności w skrajność.
- Najpierw mówią "ona jest zbyt silna", a po chwili "ona jest zbyt seksowna", by znowu mówić, że "jest zbyt silna" i tak w kółko. Może w końcu się zdecydujecie? Tak czy inaczej, nie dbam o to, którą z opcji wybiorą. Jestem sobą i nigdy nie zmieniłam tego, kim jestem - tłumaczy.
Zobaczcie odważną sesję Sereny Williams.
Serena Williams to jedna z najpopularniejszych sportsmenek na świecie. Amerykańska tenisistka zdominowała swoją dyscyplinę, ale bryluje nie tylko na korcie. Chętnie bierze udział w odważnych sesjach zdjęciowych.
Tym razem 35-latka pozowała dla magazynu "The Fader". Niedawna liderka światowego rankingu WTA zaprezentowała swoje ciało, o którym tak wiele się mówi. W wywiadzie zamieszczonym w magazynie Serena zdradziła, co o tym sądzi.
- Ludzie często mówią o moim ciele. Dobre rzeczy, wielkie rzeczy, negatywne rzeczy. Mają do tego prawo, ale najważniejsze jest to, jak ja czuję się ze sobą. Trzeba siebie pokochać. Jeżeli nie pokochasz siebie, to nie zrobi tego nikt inny. To jest moje przesłanie do innych kobiet i młodych dziewcząt - mówi Williams.
To nie był jednak koniec wywodu o jej umięśnionym ciele. Amerykanka zwraca uwagę, że ludzie popadają ze skrajności w skrajność.
- Najpierw mówią "ona jest zbyt silna", a po chwili "ona jest zbyt seksowna", by znowu mówić, że "jest zbyt silna" i tak w kółko. Może w końcu się zdecydujecie? Tak czy inaczej, nie dbam o to, którą z opcji wybiorą. Jestem sobą i nigdy nie zmieniłam tego, kim jestem - tłumaczy.
Zobaczcie odważną sesję Sereny Williams.
Serena Williams to jedna z najpopularniejszych sportsmenek na świecie. Amerykańska tenisistka zdominowała swoją dyscyplinę, ale bryluje nie tylko na korcie. Chętnie bierze udział w odważnych sesjach zdjęciowych.
Tym razem 35-latka pozowała dla magazynu "The Fader". Niedawna liderka światowego rankingu WTA zaprezentowała swoje ciało, o którym tak wiele się mówi. W wywiadzie zamieszczonym w magazynie Serena zdradziła, co o tym sądzi.
- Ludzie często mówią o moim ciele. Dobre rzeczy, wielkie rzeczy, negatywne rzeczy. Mają do tego prawo, ale najważniejsze jest to, jak ja czuję się ze sobą. Trzeba siebie pokochać. Jeżeli nie pokochasz siebie, to nie zrobi tego nikt inny. To jest moje przesłanie do innych kobiet i młodych dziewcząt - mówi Williams.
To nie był jednak koniec wywodu o jej umięśnionym ciele. Amerykanka zwraca uwagę, że ludzie popadają ze skrajności w skrajność.
- Najpierw mówią "ona jest zbyt silna", a po chwili "ona jest zbyt seksowna", by znowu mówić, że "jest zbyt silna" i tak w kółko. Może w końcu się zdecydujecie? Tak czy inaczej, nie dbam o to, którą z opcji wybiorą. Jestem sobą i nigdy nie zmieniłam tego, kim jestem - tłumaczy.
Zobaczcie odważną sesję Sereny Williams.
Serena Williams to jedna z najpopularniejszych sportsmenek na świecie. Amerykańska tenisistka zdominowała swoją dyscyplinę, ale bryluje nie tylko na korcie. Chętnie bierze udział w odważnych sesjach zdjęciowych.
Tym razem 35-latka pozowała dla magazynu "The Fader". Niedawna liderka światowego rankingu WTA zaprezentowała swoje ciało, o którym tak wiele się mówi. W wywiadzie zamieszczonym w magazynie Serena zdradziła, co o tym sądzi.
- Ludzie często mówią o moim ciele. Dobre rzeczy, wielkie rzeczy, negatywne rzeczy. Mają do tego prawo, ale najważniejsze jest to, jak ja czuję się ze sobą. Trzeba siebie pokochać. Jeżeli nie pokochasz siebie, to nie zrobi tego nikt inny. To jest moje przesłanie do innych kobiet i młodych dziewcząt - mówi Williams.
To nie był jednak koniec wywodu o jej umięśnionym ciele. Amerykanka zwraca uwagę, że ludzie popadają ze skrajności w skrajność.
- Najpierw mówią "ona jest zbyt silna", a po chwili "ona jest zbyt seksowna", by znowu mówić, że "jest zbyt silna" i tak w kółko. Może w końcu się zdecydujecie? Tak czy inaczej, nie dbam o to, którą z opcji wybiorą. Jestem sobą i nigdy nie zmieniłam tego, kim jestem - tłumaczy.
Zobaczcie odważną sesję Sereny Williams.
Serena Williams to jedna z najpopularniejszych sportsmenek na świecie. Amerykańska tenisistka zdominowała swoją dyscyplinę, ale bryluje nie tylko na korcie. Chętnie bierze udział w odważnych sesjach zdjęciowych.
Tym razem 35-latka pozowała dla magazynu "The Fader". Niedawna liderka światowego rankingu WTA zaprezentowała swoje ciało, o którym tak wiele się mówi. W wywiadzie zamieszczonym w magazynie Serena zdradziła, co o tym sądzi.
- Ludzie często mówią o moim ciele. Dobre rzeczy, wielkie rzeczy, negatywne rzeczy. Mają do tego prawo, ale najważniejsze jest to, jak ja czuję się ze sobą. Trzeba siebie pokochać. Jeżeli nie pokochasz siebie, to nie zrobi tego nikt inny. To jest moje przesłanie do innych kobiet i młodych dziewcząt - mówi Williams.
To nie był jednak koniec wywodu o jej umięśnionym ciele. Amerykanka zwraca uwagę, że ludzie popadają ze skrajności w skrajność.
- Najpierw mówią "ona jest zbyt silna", a po chwili "ona jest zbyt seksowna", by znowu mówić, że "jest zbyt silna" i tak w kółko. Może w końcu się zdecydujecie? Tak czy inaczej, nie dbam o to, którą z opcji wybiorą. Jestem sobą i nigdy nie zmieniłam tego, kim jestem - tłumaczy.
Zobaczcie odważną sesję Sereny Williams.