W tym artykule dowiesz się o:
Studentka Akademii Morskiej w Szczecinie Jagoda Feszczak od siedmiu lat trenuje sporty siłowe. Od trzech miesięcy natomiast przygotowuje się do występu w... Polskiej Lidze Futbolu Amerykańskiego.
Ambitna sportsmenka zamierza bowiem grać w Husarii Szczecin. Feszczak, która może być dopuszczona do rywalizacji z futbolistami (kobiety nie mają bowiem swoich rozgrywek), występuje na pozycji linebackera (obrońcy).
- Siniaki na rękach to nic takiego. Nie odczuwam żadnego lęku w związku z tym, że atakujący mężczyźni są zazwyczaj więksi ode mnie i nie stosują wobec mnie taryfy ulgowej ze względu na płeć - powiedziała w rozmowie z "SE".
Przygotowanie siłowe z pewnością będzie jej sporym atutem. W pozycji leżącej 25-latka wyciska 95 kg, w martwym ciągu - 140 kg, a w przysiadzie ze sztangą - 130 kg.
- Lubię sobie stawiać nowe wyzwania i w nich się sprawdzać. Ćwiczyłam razem z nimi (zawodnikami Husarii - przyp. red.) na siłowni. Sprowokowali mnie, twierdząc, że w futbolu nie dam sobie rady - podsumowała.
Na kolejnych stronach zobaczycie zdjęcia przyszłej futbolistki ze Szczecina.
Studentka Akademii Morskiej w Szczecinie Jagoda Feszczak od siedmiu lat trenuje sporty siłowe. Od trzech miesięcy natomiast przygotowuje się do występu w... Polskiej Lidze Futbolu Amerykańskiego.
Ambitna sportsmenka zamierza bowiem grać w Husarii Szczecin. Feszczak, która może być dopuszczona do rywalizacji z futbolistami (kobiety nie mają bowiem swoich rozgrywek), występuje na pozycji linebackera (obrońcy).
- Siniaki na rękach to nic takiego. Nie odczuwam żadnego lęku w związku z tym, że atakujący mężczyźni są zazwyczaj więksi ode mnie i nie stosują wobec mnie taryfy ulgowej ze względu na płeć - powiedziała w rozmowie z "SE".
Przygotowanie siłowe z pewnością będzie jej sporym atutem. W pozycji leżącej 25-latka wyciska 95 kg, w martwym ciągu - 140 kg, a w przysiadzie ze sztangą - 130 kg.
- Lubię sobie stawiać nowe wyzwania i w nich się sprawdzać. Ćwiczyłam razem z nimi (zawodnikami Husarii - przyp. red.) na siłowni. Sprowokowali mnie, twierdząc, że w futbolu nie dam sobie rady - podsumowała.
Na kolejnych stronach zobaczycie zdjęcia przyszłej futbolistki ze Szczecina.
Studentka Akademii Morskiej w Szczecinie Jagoda Feszczak od siedmiu lat trenuje sporty siłowe. Od trzech miesięcy natomiast przygotowuje się do występu w... Polskiej Lidze Futbolu Amerykańskiego.
Ambitna sportsmenka zamierza bowiem grać w Husarii Szczecin. Feszczak, która może być dopuszczona do rywalizacji z futbolistami (kobiety nie mają bowiem swoich rozgrywek), występuje na pozycji linebackera (obrońcy).
- Siniaki na rękach to nic takiego. Nie odczuwam żadnego lęku w związku z tym, że atakujący mężczyźni są zazwyczaj więksi ode mnie i nie stosują wobec mnie taryfy ulgowej ze względu na płeć - powiedziała w rozmowie z "SE".
Przygotowanie siłowe z pewnością będzie jej sporym atutem. W pozycji leżącej 25-latka wyciska 95 kg, w martwym ciągu - 140 kg, a w przysiadzie ze sztangą - 130 kg.
- Lubię sobie stawiać nowe wyzwania i w nich się sprawdzać. Ćwiczyłam razem z nimi (zawodnikami Husarii - przyp. red.) na siłowni. Sprowokowali mnie, twierdząc, że w futbolu nie dam sobie rady - podsumowała.
Na kolejnych stronach zobaczycie zdjęcia przyszłej futbolistki ze Szczecina.
Studentka Akademii Morskiej w Szczecinie Jagoda Feszczak od siedmiu lat trenuje sporty siłowe. Od trzech miesięcy natomiast przygotowuje się do występu w... Polskiej Lidze Futbolu Amerykańskiego.
Ambitna sportsmenka zamierza bowiem grać w Husarii Szczecin. Feszczak, która może być dopuszczona do rywalizacji z futbolistami (kobiety nie mają bowiem swoich rozgrywek), występuje na pozycji linebackera (obrońcy).
- Siniaki na rękach to nic takiego. Nie odczuwam żadnego lęku w związku z tym, że atakujący mężczyźni są zazwyczaj więksi ode mnie i nie stosują wobec mnie taryfy ulgowej ze względu na płeć - powiedziała w rozmowie z "SE".
Przygotowanie siłowe z pewnością będzie jej sporym atutem. W pozycji leżącej 25-latka wyciska 95 kg, w martwym ciągu - 140 kg, a w przysiadzie ze sztangą - 130 kg.
- Lubię sobie stawiać nowe wyzwania i w nich się sprawdzać. Ćwiczyłam razem z nimi (zawodnikami Husarii - przyp. red.) na siłowni. Sprowokowali mnie, twierdząc, że w futbolu nie dam sobie rady - podsumowała.
Na kolejnych stronach zobaczycie zdjęcia przyszłej futbolistki ze Szczecina.
Studentka Akademii Morskiej w Szczecinie Jagoda Feszczak od siedmiu lat trenuje sporty siłowe. Od trzech miesięcy natomiast przygotowuje się do występu w... Polskiej Lidze Futbolu Amerykańskiego.
Ambitna sportsmenka zamierza bowiem grać w Husarii Szczecin. Feszczak, która może być dopuszczona do rywalizacji z futbolistami (kobiety nie mają bowiem swoich rozgrywek), występuje na pozycji linebackera (obrońcy).
- Siniaki na rękach to nic takiego. Nie odczuwam żadnego lęku w związku z tym, że atakujący mężczyźni są zazwyczaj więksi ode mnie i nie stosują wobec mnie taryfy ulgowej ze względu na płeć - powiedziała w rozmowie z "SE".
Przygotowanie siłowe z pewnością będzie jej sporym atutem. W pozycji leżącej 25-latka wyciska 95 kg, w martwym ciągu - 140 kg, a w przysiadzie ze sztangą - 130 kg.
- Lubię sobie stawiać nowe wyzwania i w nich się sprawdzać. Ćwiczyłam razem z nimi (zawodnikami Husarii - przyp. red.) na siłowni. Sprowokowali mnie, twierdząc, że w futbolu nie dam sobie rady - podsumowała.
Na kolejnych stronach zobaczycie zdjęcia przyszłej futbolistki ze Szczecina.
Studentka Akademii Morskiej w Szczecinie Jagoda Feszczak od siedmiu lat trenuje sporty siłowe. Od trzech miesięcy natomiast przygotowuje się do występu w... Polskiej Lidze Futbolu Amerykańskiego.
Ambitna sportsmenka zamierza bowiem grać w Husarii Szczecin. Feszczak, która może być dopuszczona do rywalizacji z futbolistami (kobiety nie mają bowiem swoich rozgrywek), występuje na pozycji linebackera (obrońcy).
- Siniaki na rękach to nic takiego. Nie odczuwam żadnego lęku w związku z tym, że atakujący mężczyźni są zazwyczaj więksi ode mnie i nie stosują wobec mnie taryfy ulgowej ze względu na płeć - powiedziała w rozmowie z "SE".
Przygotowanie siłowe z pewnością będzie jej sporym atutem. W pozycji leżącej 25-latka wyciska 95 kg, w martwym ciągu - 140 kg, a w przysiadzie ze sztangą - 130 kg.
- Lubię sobie stawiać nowe wyzwania i w nich się sprawdzać. Ćwiczyłam razem z nimi (zawodnikami Husarii - przyp. red.) na siłowni. Sprowokowali mnie, twierdząc, że w futbolu nie dam sobie rady - podsumowała.
Na kolejnych stronach zobaczycie zdjęcia przyszłej futbolistki ze Szczecina.
Studentka Akademii Morskiej w Szczecinie Jagoda Feszczak od siedmiu lat trenuje sporty siłowe. Od trzech miesięcy natomiast przygotowuje się do występu w... Polskiej Lidze Futbolu Amerykańskiego.
Ambitna sportsmenka zamierza bowiem grać w Husarii Szczecin. Feszczak, która może być dopuszczona do rywalizacji z futbolistami (kobiety nie mają bowiem swoich rozgrywek), występuje na pozycji linebackera (obrońcy).
- Siniaki na rękach to nic takiego. Nie odczuwam żadnego lęku w związku z tym, że atakujący mężczyźni są zazwyczaj więksi ode mnie i nie stosują wobec mnie taryfy ulgowej ze względu na płeć - powiedziała w rozmowie z "SE".
Przygotowanie siłowe z pewnością będzie jej sporym atutem. W pozycji leżącej 25-latka wyciska 95 kg, w martwym ciągu - 140 kg, a w przysiadzie ze sztangą - 130 kg.
- Lubię sobie stawiać nowe wyzwania i w nich się sprawdzać. Ćwiczyłam razem z nimi (zawodnikami Husarii - przyp. red.) na siłowni. Sprowokowali mnie, twierdząc, że w futbolu nie dam sobie rady - podsumowała.
Na kolejnych stronach zobaczycie zdjęcia przyszłej futbolistki ze Szczecina.
Studentka Akademii Morskiej w Szczecinie Jagoda Feszczak od siedmiu lat trenuje sporty siłowe. Od trzech miesięcy natomiast przygotowuje się do występu w... Polskiej Lidze Futbolu Amerykańskiego.
Ambitna sportsmenka zamierza bowiem grać w Husarii Szczecin. Feszczak, która może być dopuszczona do rywalizacji z futbolistami (kobiety nie mają bowiem swoich rozgrywek), występuje na pozycji linebackera (obrońcy).
- Siniaki na rękach to nic takiego. Nie odczuwam żadnego lęku w związku z tym, że atakujący mężczyźni są zazwyczaj więksi ode mnie i nie stosują wobec mnie taryfy ulgowej ze względu na płeć - powiedziała w rozmowie z "SE".
Przygotowanie siłowe z pewnością będzie jej sporym atutem. W pozycji leżącej 25-latka wyciska 95 kg, w martwym ciągu - 140 kg, a w przysiadzie ze sztangą - 130 kg.
- Lubię sobie stawiać nowe wyzwania i w nich się sprawdzać. Ćwiczyłam razem z nimi (zawodnikami Husarii - przyp. red.) na siłowni. Sprowokowali mnie, twierdząc, że w futbolu nie dam sobie rady - podsumowała.
Na kolejnych stronach zobaczycie zdjęcia przyszłej futbolistki ze Szczecina.
Studentka Akademii Morskiej w Szczecinie Jagoda Feszczak od siedmiu lat trenuje sporty siłowe. Od trzech miesięcy natomiast przygotowuje się do występu w... Polskiej Lidze Futbolu Amerykańskiego.
Ambitna sportsmenka zamierza bowiem grać w Husarii Szczecin. Feszczak, która może być dopuszczona do rywalizacji z futbolistami (kobiety nie mają bowiem swoich rozgrywek), występuje na pozycji linebackera (obrońcy).
- Siniaki na rękach to nic takiego. Nie odczuwam żadnego lęku w związku z tym, że atakujący mężczyźni są zazwyczaj więksi ode mnie i nie stosują wobec mnie taryfy ulgowej ze względu na płeć - powiedziała w rozmowie z "SE".
Przygotowanie siłowe z pewnością będzie jej sporym atutem. W pozycji leżącej 25-latka wyciska 95 kg, w martwym ciągu - 140 kg, a w przysiadzie ze sztangą - 130 kg.
- Lubię sobie stawiać nowe wyzwania i w nich się sprawdzać. Ćwiczyłam razem z nimi (zawodnikami Husarii - przyp. red.) na siłowni. Sprowokowali mnie, twierdząc, że w futbolu nie dam sobie rady - podsumowała.