Lubi się bić, inspiruje ją Mamed Chalidow. Piękna Polka zadebiutuje w ringu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Ma wiele sukcesów w sanda, K1 i muay thai. Teraz spróbuje boksu. - Chcę pokazać, że to iż jestem kobietą, nie oznacza, że nie potrafię się bić - zapowiada przed debiutem.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 10

W piątek na gali Fight Events w Żyrardowie w ringu bokserskim zadebiutuje Paulina Raszewska (na zdjęciu z lewej). Zawodniczka, która na co dzień prowadzi zajęcia kickboxingu oraz muay thai w warszawskim klubie Copacabana FC, zmierzy się z Bojaną Libiszewską.

Raszewska sportami walki interesuje się od dawna. Jej inspiracją był Mamed Chalidow. - Gdy pierwszy raz zobaczyłam go na gali KSW i usłyszałam, jak ludzie skandują jego nazwisko, chciałam być taka jak on - przyznaje w rozmowie z "To Jest Boks".

Polska zawodniczka ma na swoim koncie liczne sukcesy w innych formułach walki, m.in. w sanda (wielokrotna mistrzyni Polski), K1 i muay thai (wicemistrzyni Polski). - Boks to dla mnie coś nowego. Zakaz używania nóg będzie sporym utrudnieniem. W boksie jest także inne garda, inna pozycja, większe znaczenie ma poruszanie się na nogach - wylicza.

Największymi atutami Raszewskiej między linami mają być ogromna siła oraz charakter. Jej cel na debiut bokserski? - W ringu chcę pokazać, że to iż jestem kobietą, nie oznacza, że nie potrafię się bić. Spędziłam na macie tyle lat, że mam tę chęć pokazywania się publiczności. Lubie się bić, lubię adrenalinę i otoczkę gal. Nie zawiodę - zapowiada.

Zobacz zdjęcia Raszewskiej. Jest równie piękna co niebezpieczna.

2
/ 10

W piątek na gali Fight Events w Żyrardowie w ringu bokserskim zadebiutuje Paulina Raszewska (na zdjęciu z lewej). Zawodniczka, która na co dzień prowadzi zajęcia kickboxingu oraz muay thai w warszawskim klubie Copacabana FC, zmierzy się z Bojaną Libiszewską.

Raszewska sportami walki interesuje się od dawna. Jej inspiracją był Mamed Chalidow. - Gdy pierwszy raz zobaczyłam go na gali KSW i usłyszałam, jak ludzie skandują jego nazwisko, chciałam być taka jak on - przyznaje w rozmowie z "To Jest Boks".

Polska zawodniczka ma na swoim koncie liczne sukcesy w innych formułach walki, m.in. w sanda (wielokrotna mistrzyni Polski), K1 i muay thai (wicemistrzyni Polski). - Boks to dla mnie coś nowego. Zakaz używania nóg będzie sporym utrudnieniem. W boksie jest także inne garda, inna pozycja, większe znaczenie ma poruszanie się na nogach - wylicza.

Największymi atutami Raszewskiej między linami mają być ogromna siła oraz charakter. Jej cel na debiut bokserski? - W ringu chcę pokazać, że to iż jestem kobietą, nie oznacza, że nie potrafię się bić. Spędziłam na macie tyle lat, że mam tę chęć pokazywania się publiczności. Lubie się bić, lubię adrenalinę i otoczkę gal. Nie zawiodę - zapowiada.

Zobacz zdjęcia Raszewskiej. Jest równie piękna co niebezpieczna.

3
/ 10

W piątek na gali Fight Events w Żyrardowie w ringu bokserskim zadebiutuje Paulina Raszewska (na zdjęciu z lewej). Zawodniczka, która na co dzień prowadzi zajęcia kickboxingu oraz muay thai w warszawskim klubie Copacabana FC, zmierzy się z Bojaną Libiszewską.

Raszewska sportami walki interesuje się od dawna. Jej inspiracją był Mamed Chalidow. - Gdy pierwszy raz zobaczyłam go na gali KSW i usłyszałam, jak ludzie skandują jego nazwisko, chciałam być taka jak on - przyznaje w rozmowie z "To Jest Boks".

Polska zawodniczka ma na swoim koncie liczne sukcesy w innych formułach walki, m.in. w sanda (wielokrotna mistrzyni Polski), K1 i muay thai (wicemistrzyni Polski). - Boks to dla mnie coś nowego. Zakaz używania nóg będzie sporym utrudnieniem. W boksie jest także inne garda, inna pozycja, większe znaczenie ma poruszanie się na nogach - wylicza.

Największymi atutami Raszewskiej między linami mają być ogromna siła oraz charakter. Jej cel na debiut bokserski? - W ringu chcę pokazać, że to iż jestem kobietą, nie oznacza, że nie potrafię się bić. Spędziłam na macie tyle lat, że mam tę chęć pokazywania się publiczności. Lubie się bić, lubię adrenalinę i otoczkę gal. Nie zawiodę - zapowiada.

Zobacz zdjęcia Raszewskiej. Jest równie piękna co niebezpieczna.

4
/ 10

W piątek na gali Fight Events w Żyrardowie w ringu bokserskim zadebiutuje Paulina Raszewska (na zdjęciu z lewej). Zawodniczka, która na co dzień prowadzi zajęcia kickboxingu oraz muay thai w warszawskim klubie Copacabana FC, zmierzy się z Bojaną Libiszewską.

Raszewska sportami walki interesuje się od dawna. Jej inspiracją był Mamed Chalidow. - Gdy pierwszy raz zobaczyłam go na gali KSW i usłyszałam, jak ludzie skandują jego nazwisko, chciałam być taka jak on - przyznaje w rozmowie z "To Jest Boks".

Polska zawodniczka ma na swoim koncie liczne sukcesy w innych formułach walki, m.in. w sanda (wielokrotna mistrzyni Polski), K1 i muay thai (wicemistrzyni Polski). - Boks to dla mnie coś nowego. Zakaz używania nóg będzie sporym utrudnieniem. W boksie jest także inne garda, inna pozycja, większe znaczenie ma poruszanie się na nogach - wylicza.

Największymi atutami Raszewskiej między linami mają być ogromna siła oraz charakter. Jej cel na debiut bokserski? - W ringu chcę pokazać, że to iż jestem kobietą, nie oznacza, że nie potrafię się bić. Spędziłam na macie tyle lat, że mam tę chęć pokazywania się publiczności. Lubie się bić, lubię adrenalinę i otoczkę gal. Nie zawiodę - zapowiada.

Zobacz zdjęcia Raszewskiej. Jest równie piękna co niebezpieczna.

5
/ 10

W piątek na gali Fight Events w Żyrardowie w ringu bokserskim zadebiutuje Paulina Raszewska (na zdjęciu z lewej). Zawodniczka, która na co dzień prowadzi zajęcia kickboxingu oraz muay thai w warszawskim klubie Copacabana FC, zmierzy się z Bojaną Libiszewską.

Raszewska sportami walki interesuje się od dawna. Jej inspiracją był Mamed Chalidow. - Gdy pierwszy raz zobaczyłam go na gali KSW i usłyszałam, jak ludzie skandują jego nazwisko, chciałam być taka jak on - przyznaje w rozmowie z "To Jest Boks".

Polska zawodniczka ma na swoim koncie liczne sukcesy w innych formułach walki, m.in. w sanda (wielokrotna mistrzyni Polski), K1 i muay thai (wicemistrzyni Polski). - Boks to dla mnie coś nowego. Zakaz używania nóg będzie sporym utrudnieniem. W boksie jest także inne garda, inna pozycja, większe znaczenie ma poruszanie się na nogach - wylicza.

Największymi atutami Raszewskiej między linami mają być ogromna siła oraz charakter. Jej cel na debiut bokserski? - W ringu chcę pokazać, że to iż jestem kobietą, nie oznacza, że nie potrafię się bić. Spędziłam na macie tyle lat, że mam tę chęć pokazywania się publiczności. Lubie się bić, lubię adrenalinę i otoczkę gal. Nie zawiodę - zapowiada.

Zobacz zdjęcia Raszewskiej. Jest równie piękna co niebezpieczna.

6
/ 10

W piątek na gali Fight Events w Żyrardowie w ringu bokserskim zadebiutuje Paulina Raszewska (na zdjęciu z lewej). Zawodniczka, która na co dzień prowadzi zajęcia kickboxingu oraz muay thai w warszawskim klubie Copacabana FC, zmierzy się z Bojaną Libiszewską.

Raszewska sportami walki interesuje się od dawna. Jej inspiracją był Mamed Chalidow. - Gdy pierwszy raz zobaczyłam go na gali KSW i usłyszałam, jak ludzie skandują jego nazwisko, chciałam być taka jak on - przyznaje w rozmowie z "To Jest Boks".

Polska zawodniczka ma na swoim koncie liczne sukcesy w innych formułach walki, m.in. w sanda (wielokrotna mistrzyni Polski), K1 i muay thai (wicemistrzyni Polski). - Boks to dla mnie coś nowego. Zakaz używania nóg będzie sporym utrudnieniem. W boksie jest także inne garda, inna pozycja, większe znaczenie ma poruszanie się na nogach - wylicza.

Największymi atutami Raszewskiej między linami mają być ogromna siła oraz charakter. Jej cel na debiut bokserski? - W ringu chcę pokazać, że to iż jestem kobietą, nie oznacza, że nie potrafię się bić. Spędziłam na macie tyle lat, że mam tę chęć pokazywania się publiczności. Lubie się bić, lubię adrenalinę i otoczkę gal. Nie zawiodę - zapowiada.

Zobacz zdjęcia Raszewskiej. Jest równie piękna co niebezpieczna.

7
/ 10

W piątek na gali Fight Events w Żyrardowie w ringu bokserskim zadebiutuje Paulina Raszewska (na zdjęciu z lewej). Zawodniczka, która na co dzień prowadzi zajęcia kickboxingu oraz muay thai w warszawskim klubie Copacabana FC, zmierzy się z Bojaną Libiszewską.

Raszewska sportami walki interesuje się od dawna. Jej inspiracją był Mamed Chalidow. - Gdy pierwszy raz zobaczyłam go na gali KSW i usłyszałam, jak ludzie skandują jego nazwisko, chciałam być taka jak on - przyznaje w rozmowie z "To Jest Boks".

Polska zawodniczka ma na swoim koncie liczne sukcesy w innych formułach walki, m.in. w sanda (wielokrotna mistrzyni Polski), K1 i muay thai (wicemistrzyni Polski). - Boks to dla mnie coś nowego. Zakaz używania nóg będzie sporym utrudnieniem. W boksie jest także inne garda, inna pozycja, większe znaczenie ma poruszanie się na nogach - wylicza.

Największymi atutami Raszewskiej między linami mają być ogromna siła oraz charakter. Jej cel na debiut bokserski? - W ringu chcę pokazać, że to iż jestem kobietą, nie oznacza, że nie potrafię się bić. Spędziłam na macie tyle lat, że mam tę chęć pokazywania się publiczności. Lubie się bić, lubię adrenalinę i otoczkę gal. Nie zawiodę - zapowiada.

Zobacz zdjęcia Raszewskiej. Jest równie piękna co niebezpieczna.

8
/ 10

W piątek na gali Fight Events w Żyrardowie w ringu bokserskim zadebiutuje Paulina Raszewska (na zdjęciu z lewej). Zawodniczka, która na co dzień prowadzi zajęcia kickboxingu oraz muay thai w warszawskim klubie Copacabana FC, zmierzy się z Bojaną Libiszewską.

Raszewska sportami walki interesuje się od dawna. Jej inspiracją był Mamed Chalidow. - Gdy pierwszy raz zobaczyłam go na gali KSW i usłyszałam, jak ludzie skandują jego nazwisko, chciałam być taka jak on - przyznaje w rozmowie z "To Jest Boks".

Polska zawodniczka ma na swoim koncie liczne sukcesy w innych formułach walki, m.in. w sanda (wielokrotna mistrzyni Polski), K1 i muay thai (wicemistrzyni Polski). - Boks to dla mnie coś nowego. Zakaz używania nóg będzie sporym utrudnieniem. W boksie jest także inne garda, inna pozycja, większe znaczenie ma poruszanie się na nogach - wylicza.

Największymi atutami Raszewskiej między linami mają być ogromna siła oraz charakter. Jej cel na debiut bokserski? - W ringu chcę pokazać, że to iż jestem kobietą, nie oznacza, że nie potrafię się bić. Spędziłam na macie tyle lat, że mam tę chęć pokazywania się publiczności. Lubie się bić, lubię adrenalinę i otoczkę gal. Nie zawiodę - zapowiada.

Zobacz zdjęcia Raszewskiej. Jest równie piękna co niebezpieczna.

9
/ 10

W piątek na gali Fight Events w Żyrardowie w ringu bokserskim zadebiutuje Paulina Raszewska (na zdjęciu z lewej). Zawodniczka, która na co dzień prowadzi zajęcia kickboxingu oraz muay thai w warszawskim klubie Copacabana FC, zmierzy się z Bojaną Libiszewską.

Raszewska sportami walki interesuje się od dawna. Jej inspiracją był Mamed Chalidow. - Gdy pierwszy raz zobaczyłam go na gali KSW i usłyszałam, jak ludzie skandują jego nazwisko, chciałam być taka jak on - przyznaje w rozmowie z "To Jest Boks".

Polska zawodniczka ma na swoim koncie liczne sukcesy w innych formułach walki, m.in. w sanda (wielokrotna mistrzyni Polski), K1 i muay thai (wicemistrzyni Polski). - Boks to dla mnie coś nowego. Zakaz używania nóg będzie sporym utrudnieniem. W boksie jest także inne garda, inna pozycja, większe znaczenie ma poruszanie się na nogach - wylicza.

Największymi atutami Raszewskiej między linami mają być ogromna siła oraz charakter. Jej cel na debiut bokserski? - W ringu chcę pokazać, że to iż jestem kobietą, nie oznacza, że nie potrafię się bić. Spędziłam na macie tyle lat, że mam tę chęć pokazywania się publiczności. Lubie się bić, lubię adrenalinę i otoczkę gal. Nie zawiodę - zapowiada.

Zobacz zdjęcia Raszewskiej. Jest równie piękna co niebezpieczna.

10
/ 10

W piątek na gali Fight Events w Żyrardowie w ringu bokserskim zadebiutuje Paulina Raszewska (na zdjęciu z lewej). Zawodniczka, która na co dzień prowadzi zajęcia kickboxingu oraz muay thai w warszawskim klubie Copacabana FC, zmierzy się z Bojaną Libiszewską.

Raszewska sportami walki interesuje się od dawna. Jej inspiracją był Mamed Chalidow. - Gdy pierwszy raz zobaczyłam go na gali KSW i usłyszałam, jak ludzie skandują jego nazwisko, chciałam być taka jak on - przyznaje w rozmowie z "To Jest Boks".

Polska zawodniczka ma na swoim koncie liczne sukcesy w innych formułach walki, m.in. w sanda (wielokrotna mistrzyni Polski), K1 i muay thai (wicemistrzyni Polski). - Boks to dla mnie coś nowego. Zakaz używania nóg będzie sporym utrudnieniem. W boksie jest także inne garda, inna pozycja, większe znaczenie ma poruszanie się na nogach - wylicza.

Największymi atutami Raszewskiej między linami mają być ogromna siła oraz charakter. Jej cel na debiut bokserski? - W ringu chcę pokazać, że to iż jestem kobietą, nie oznacza, że nie potrafię się bić. Spędziłam na macie tyle lat, że mam tę chęć pokazywania się publiczności. Lubie się bić, lubię adrenalinę i otoczkę gal. Nie zawiodę - zapowiada.

Zobacz zdjęcia Raszewskiej. Jest równie piękna co niebezpieczna.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
yes
17.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
"Piękna Polka zadebiutuje w ringu" - nie które kobiety są normalnymi kobietami. Na SF każda (niezależnie od urody) jest piękna.