Nie mógł się ruszyć samemu na krok. Chińczycy zwariowali na punkcie Teveza
Przemek Sibera
Nowy piłkarz Shanghai Shenhua, Carlos Tevez, został powitany w Chinach jak bohater narodowy. - Carlos! Carlos! - skandowali fani, gdy zawodnik pojawił się w terminalu lotniska. Argentyńczyk wyglądał na bardzo szczęśliwego. Nie miał jednak wiele czasu na zdjęcia i rozdawanie autografów. W tłumie eskortowała go policja, inaczej sam nie ruszyłby się na krok. Tevez w Chinach ma zarabiać 38 mln euro rocznie. To najwyższy kontrakt w historii futbolu.
Polub SportowyBar na Facebooku
Komentarze (1)