Obie zawodniczki miały już okazję zmierzyć się w 2019 roku. Wówczas Aniela "Lil Masti" Bogusz z łatwością wygrała z Martą Linkiewicz na Fame MMA 4. Od tamtego czasu minęło już sporo czasu i obie influencerki są w zupełnie innym miejscu kariery.
Od tamtego momentu obie nie zaznały porażki i sięgnęły po pasy mistrzowskie dwóch organizacji. Linkiewicz jest zdecydowanie najlepsza w Fame MMA, a Bogusz w High League. Natomiast na gali Fame MMA 15 zmierzą się o tytuł królowej polskich freak fightów (więcej TUTAJ).
Wygląda jednak na to, że "Lil Masti" nieco lekceważy swoją rywalkę. W poniedziałkowym programie "Cage" przed sierpniową galą wprost mówiła o swoich umiejętnościach.
ZOBACZ WIDEO: Romanowski o kulisach KSW i wybrykach w reprezentacji, Śmiełowski o Kaczmarczyku
- Jestem najlepszą freak fighterką w Polsce. Jestem niepokonana i jako jedyna spośród wszystkich innych zawodniczek wygrałam z zawodowcem. Wygrana z Ewą Brodnicką, która była mistrzynią w boksie zawodowym to coś do czego dążę. Chciałabym już sprawdzać się z profesjonalistkami - mówiła Aniela Bogusz.
Czy to oznacza, że "Lil Masti" lekceważy Martę Linkiewicz? Z drugiej strony na pewno jest pełna mobilizacja. Kilka dni temu informowaliśmy o sparingach "Linkimaster" z Klaudią Sygułą.
Fame MMA 15 odbędzie się w piątek, 26 sierpnia. W walce wieczoru zmierzą się wspomniane Marta Linkiewicz oraz Aniela Bogusz. Natomiast poza tym będzie można zobaczyć m.in. Marcina "Xayoo" Majkuta, Filipa Zabielskiego czy Mikołaja "Konopskyy'ego" Tylko.
Zobacz także: Murańscy znów atakują Tańculę
Zobacz także: Linkiewicz imponuje formą przed Fame MMA 15