W swoje analizie ujął przychody z:
- sprzedaż biletów - 77,1 mln dolarów;
- Pay-Per-View - 475 mln dolarów;
- sponsorzy - 22 mln dolarów;
- sprzedaż materiałów reklamowych - 2 mln dolarów;
- zakłady bukmacherskie - 30 mln dolarów.
Łącznie daje to kwotę 606,1 mln dolarów przychodu. Dziennikarz ESPN swoich dokonał wyliczeń, porównując marketingowy potencjał starcia Mayweathera z McGregorem do "walki stulecia", w której "Money" skrzyżował rękawice z Mannym Pacquiao (maj 2015). Tamta walka przyniosła 623 mln dolarów przychodu.
Dziennikarz przypomina, że McGregor za swoje pierwsze starcie w 2013 roku zgarnął zaledwie 235 dolarów. Teraz jego gaża liczona jest nie w tysiącach, ale w milionach dolarów.
Na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie dojdzie do walki Mayweathera z McGregorem. Spekuluje się o końcu 2017 roku lub początku 2018.
ZOBACZ WIDEO Radosław Majdan i Dariusz Tuzimek komentują mistrzostwo Polski Legii Warszawa