"Maximus" wychodził do ringu jako wojownik starszy i znacznie cięższy. 41-latek ważył 117,2 kg, natomiast jego 28-letni oponent wniósł podczas piątkowej ceremonii 95,2 kg.
Doświadczenie i przewaga warunków fizycznych były kluczem do zwycięstwa Dawida Żółtaszka. Szybko zaatakował Dariusza Rzepińskiego. Po 40 sekundach trafił go tak mocnym uderzeniem, że "Kojot" padł na deski. Sędzia zakończył walkę.
- Wszystko pamiętam, byłem jeszcze w stanie walczyć. Jeśli właściciele Gromdy dadzą mi jeszcze szansę, to zawalczę - oznajmił przegrany po pojedynku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Chalidow źle wykonał trening. Spotkała go kara
Triumfator pojedynku awansował tym samym do półfinału, gdzie zmierzy się z Łukaszem "Punisherem" Parobcem.
Zwycięzca piątkowego turnieju podczas kolejnej gali GROMDA zmierzy się z triumfatorem pierwszej edycji, Krystianem "Tysonem" Kuźmą. Za projekt odpowiadają bokserscy promotorzy - Mateusz Borek i Mariusz Grabowski.
Zobacz także:
-> Fame MMA 7. Hit w karcie walk. Wojciech Gola zmierzy się z Dawidem Malczyńskim! (wideo)
-> MMA. KSW 54. Ceremonia ważenia. Było spokojnie. Mateusz Gamrot i Marian Ziółkowski spojrzeli sobie w oczy
-> MMA. UFC 253. Jan Błachowicz powalczy o pas na "Fight Island" w Abu Zabi
-> MMA. KSW 54. Krzysztof Soszyński gościem specjalnym podczas gali