Kubiszyn posłał rywala na deski w 3. rundzie widowiskowego pojedynku. Mistrz świata w kickboxingu najwięcej problemów z rywalem z Torunia miał na początku walki, ale przetrwał kryzys i odniósł historyczny triumf w organizacji GROMDA.
- Trzeba przyznać, że ten finał nie był do jednej bramki. Obiektywnie trzeba przyznać, że pierwsza runda była dla Krystiana. Jednak moje zacięte serce zdecydowało i wygrał sport - powiedział Mateusz Kubiszyn w rozmowie z WP SportoweFakty.
W kolejnym, trzecim już turnieju GROMDA, zwyciężył Wasyl Hałycz. Łodzianin w finale rozprawił się z Denisem Załęckim. We wcześniejszych etapach odpadli Karol Żołowski, Mateusz Kopeć, Daniel Nowicki i Kacper Olszewski (czytaj relację z gali >>>).
Zobacz najciekawsze akcje:
Czytaj także:
Adam Kownacki miał sparingi z zawodnikiem UFC. Stanowczo mówi o swojej przyszłości w MMA
KSW 57. Borys Mańkowski: Jara mnie to, żeby dawać walki, o których wszyscy mówią
ZOBACZ WIDEO: GROMDA 3. "Don Diego" górą! "Moje zacięte serce zdecydowało"