- Nie jestem ich zawodnikiem (przyp. red. FAME MMA). Gdzieś były wstępne rozmowy więc niczego nie odrzucam ale też niczego nie potwierdzam. Muszę Ci jednak powiedzieć, że to są bardzo sympatyczni goście. Byłem zdziwiony ich łatwością rozmowy i wymianą pomysłów. Ludzkie wrażenie zrobili na mnie bardzo dobre. Nie oznacza to jednak, że się ze sobą dogadaliśmy - mówi Akop Szostak, pytany o to czy zawalczy w organizacji FAME MMA. - Wydaje mi się, że takie gale będą traktowane na zasadzie niedzielnej rozrywki. Ludzie będą chcieli obejrzeć coś śmiesznego, bo biją się celebryci, youtuberzy. To raczej będzie działać na zasadzie show - dodaje Szostak.