To były trudne dni dla Tomasza Sarary. Debiutujący w MMA zawodnik musiał wymyślić nowy plan na pierwszą walkę przez zmianę rywala w ostatniej chwili. Jak wyznał po wygranej, to nie była jedyna znaczna trudność. - Dwa tygodnie temu, wychodząc od lekarza, popłakałem się. Mam naderwany mięsień dwugłowy w nodze. Nie powiedziałbym tego, gdybym przegrał - mówi Sarara.