Skeet jest olimpijską konkurencją strzelectwa sportowego, w której z gładkolufowych strzelb śrutowych sportowcy oddają strzały do ceramicznych rzutków wyrzucanych ze specjalnych maszyn.
W rywalizacji kobiet po złoto sięgnęła Francisca Crovetto Hadid z Chile, po srebro Amber Rutter (Wielka Brytania), a brąz - Austen Jewell Smith z USA. Taka jest oficjalna kolejność końcowa, ale Brytyjczycy są zdania, że w istocie było zupełnie inaczej.
Wielu fanów olimpijki oraz jej sztab szkoleniowy podkreślają, że Amber Rutter została okradziona z medalu z najcenniejszego kruszcu. W swojej ostatniej próbie na IO 2024 w Paryżu wyraźnie trafiła w cel, ale uznano wtedy, że chybiła.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Bohater w meczu ze Słowenią? Padło jedno nazwisko
Brytyjka natychmiast zgłosiła to sędziom, ale ci ją zignorowali i mistrzynią olimpijską została zawodniczka z Chile.
- To zdecydowanie sukces. Wszyscy trenerzy widzieli, że trafiła, każdy na stadionie widział, że to było trafienie i każdy w domu to widział. Niestety, jedynymi osobami, które tego nie widziały, byli sędziowie. To wielki błąd w przypadku tak ważnego medalu - grzmiał jej trener Richard Brickell, cytowany przez talkSPORT.
Niestety podczas igrzysk olimpijskich w skeecie nie używa się systemu wideoweryfikacji, który by pomógł rozwiać w tym temacie wszelkie wątpliwości. - W takim momencie chcesz prawdziwych wyników - ubolewała Amber Rutter.
- Szczerze wierzę, że udało mi się osiągnąć ten ostatni cel, ale zdobycie srebrnego medalu jest czymś, z czego jestem niezwykle dumna i nie sądziłam, że będzie to możliwe. Jestem szczęśliwa, że tak daleko zaszłam - mówiła zawodniczka, która zdobyła olimpijski krążek trzy miesiące po porodzie.
---> Dorota Borowska po pierwszym starcie w Paryżu. "Spotkałam się z dużym hejtem"
---> Kontrowersyjny przepis pozbawił Polkę szans na medal? Legenda zapasów wyjaśnia