Wojciech Zabłocki urodził się w 1930 roku w Warszawie. Czasy okupacji spędził na Ochocie. Jako młody chłopiec uniknął śmierci wraz z rodziną w Powstaniu Warszawskim. Zabłoccy ostatecznie wyjechali ze stolicy i u wuja w Słomnikach pod Krakowem doczekali końca wojny.
Jako młody człowiek Zabłocki zainteresował się szermierką. Pod okiem węgierskiego trenera Janosa Keveya stał się specjalistą od szabli. W latach 50. i 60. XX wieku osiągał wielkie sukcesy na arenie międzynarodowej. Nie tylko indywidualne, ale także w drużynie.
Zabłocki wziął łącznie udział w czterech igrzyskach olimpijskich, na których zdobył trzy medale: dwa srebrne (1956 i 1960 rok) i brązowy (1964). Ponadto wywalczył dziewięć medali mistrzostw świata.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki
Po zakończeniu kariery Zabłocki napisał wiele książek na temat sztuki walki. Wśród nich znalazły się takie pozycje jak: "Z workiem szermierczym po świecie" i "Podróże z szablą".
Ale sport nie był jedyną pasją Zabłockiego. W międzyczasie studiował także architekturę. Po zakończeniu kariery był wykładowcą w Instytucie Architektury Politechniki Łódzkiej oraz w Wyższej Szkoły Ekologii i Zarządzania w Warszawie.
Jako architekt Zabłocki zaprojektował wiele obiektów sportowych. W Polsce były to m.in. sala gier Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie czy Ośrodek Przygotowań Olimpijskich w Warszawie.
Zabłocki pracował również w Syrii, gdzie zaprojektował obiekty sportowe w Aleppo czy Latakii. To właśnie w tym kraju przyczynił się do powstania budowli, która robiła wrażenie na przywódcach różnych krajów świata.
Chodzi o pałac, który był rezydencją Baszszara al-Asada, wygnanego niedawno dyktatora Syrii. Obiekt na górze Mezzeh w Damaszku zaprojektował Japończyk Kenzo Tange, ale w jego realizacji kluczową rolę odegrał właśnie Polak.
W życiu prywatnym Zabłocki odnalazł szczęście u boku słynnej aktorki Aliny Janowskiej. Poznał ją na bankiecie pożegnalnym sekretarza włoskiej ambasady. Jak potem wyznała, sportowiec od razu wpadł jej w oko.
Zabłocki i Janowska byli małżeństwem przez 54 lata i doczekali się dwójki dzieci: Michała i Katarzyny. Oboje bardzo się kochali i wspierali. Gdy aktorka poważnie zachorowała, czuwał przy niej do ostatnich dni. Odeszła w 2017 roku. Trzy lata później, na dzień przed 90. urodzinami, zmarł nasz wspaniały szermierz i architekt.