W poniedziałek wskazany przez Andrzeja Dudę na premiera Mateusz Morawiecki z Prawa i Sprawiedliwości przedstawił prezydentowi skład nowego rządu. Ministerstwo Sportu i Turystyki Morawiecki powierzył Danucie Dmowskiej-Andrzejuk. Więcej o niej TUTAJ.
To powrót wybitnej szpadzistki do tej orli. W grudniu 2019 roku została już wskazana przez premiera na ministrę sportu. Na stanowisku utrzymała się dziesięć miesięcy. W październiku 2020 roku, po połączeniu resortów sportu i turystyki, tekę przejął Kamil Bortniczuk, a Dmowska-Andrzejuk została pełnomocnikiem prezesa Rady Ministrów ds. utworzenia Narodowego Centrum Sportu. Teraz rolę może pełnić jeszcze krócej.
Uformowany przez Morawieckiego rząd ma prawdopodobnie tylko tymczasowy charakter. Prawo i Sprawiedliwości - choć w wyborach parlamentarnych uzyskał najwięcej głosów - nie ma większości w sejmie. Wszystko wskazuje na to, że nowa Rada Ministrów nie otrzyma wotum zaufania i do dwóch tygodni zostanie rozwiązana.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: latający Manuel Neuer. To robi wrażenie!
Dmowskiej-Andrzejuk z wejścia do rządu zostanie odprawa (więcej TUTAJ) i pamiątka z Pałacu Prezydenckiego. Po uroczystości zaprzysiężenia członkowie Rady Ministrów stanęli do zdjęcia z prezydentem.
41-latka, choć nie stanęła na czele kluczowego dla losów państwa resortu ani nie jest czołowym politykiem PiS, niespodziewanie znalazła się na ujęciu w najważniejszym miejscu - tuż obok prezydenta Dudy i premiera Morawieckiego.
Przypomnijmy, że Dmowskiej-Andrzejuk nie przypadł żaden ze 194 zdobytych przez PiS mandatów w sejmie. W wyborach parlamentarnych oddano na nią 4553 głosy, co dało jej 0,27 proc. poparcia w okręgu 19 (Warszawa). Więcej TUTAJ.