37. Szybowcowe Mistrzostwa Świata rozegrano w niezwykle trudnych warunkach. Zawody toczyły się w temperaturze oscylującej wokół 40 stopni Celsjusza. Nawet to nie przeszkodziło Sebastianowi Kawie w sięgnięciu po 18. już tytuł mistrza globu. Co warte podkreślenia, dokonał tego startując w polskim szybowcu Diana 2.
"Polski szybowiec Diana 2 znów na podium razem ze mną. Dziękuję całej ekipie, Łukaszowi Grabowskiemu za latania w parze i Waldkowi za pomoc na ziemi. Dziękujemy wspaniałemu kapitanowi Karolowi Šnapko. Oby jeszcze wiele takich zawodów" - napisał Kawa w mediach społecznościowych.
Kawa potwierdził, że jest najlepszym pilotem w historii szybownictwa. Poza 18 złotymi medalami mistrzostw świata w jego dorobku znajdziemy także dziewięć tytułów mistrza Europy, dwa złote wawrzyny Światowych Igrzysk Lotniczych, czy też srebrne i brązowe medale tych imprez.
W polskim sporcie nie mieliśmy dotychczas do czynienia z mistrzem takiego kalibru. Jak podkreśla Polska Agencja Prasowa, Kawa jest najbardziej utytułowanym polskim sportowcem.
W mediach społecznościowych pod postem informującym o zwycięstwie pojawiło się mnóstwo gratulacji od kibiców.
Czytaj także:
"Tak" dla Rosji nawet z Polski. Ujawnia, kto był za zgodą ws. IO
ZOBACZ WIDEO: Dzień z Mistrzem. Robert Kubica: Dopóki ta pasja jest, będę to kontynuował