Co ciekawe, prezes Dartomu Bogorii Dariusz Szumacher jest szefem Polskiego Związku Tenisa Stołowego, a prezes bydgoskiego klubu Zbigniew Leszczyński kieruje Lotto Superligą.
Zespół Dartomu Bogorii poderwali żegnający się z klubem Chińczyk Shiyu Sun i Czech Pavl Sirucek. Lider gospodarzy Marek Badowski przegrał z Arturem Grelą 0:3, dlatego potrzebna była pomoc obcokrajowców. Ale i tak kropkę nad "i" postawił wicemistrz Polski w singlu.
Ale po kolei... Po porażce Badowskiego z młodzieżowym mistrzem kraju Grelą, Shiyu Sun pokonał Rosjanina Wiaczesława Burowa 3:1, zaś Pavel Sirucek zwyciężył Mołdawianina Vladislava Ursu 3:0.
ZOBACZ WIDEO: Legenda polskiego kolarstwa przestrzega przed Rosjanami! "Będzie wielka tragedia"
W czwartym singlu, rozgrywanym do dwóch wygranych setów, Badowski prowadził z Burowem 1:0 i 10:5. Miał aż 5 piłek meczowych i... wszystkie 5 akcji przegrał. Później bronił setbola przy 11:12. Ale ostatecznie reprezentant Polski wygrał 16:14.
Wśród odbierających złote medale byli także m.in. Grek Panagiotis Gionis i Miłosz Redzimski, którzy nie mogli wystąpić w finale z powodu kontuzji.
Dla bydgoszczan srebro nie jest porażką, a wielkim sukcesem. Pięć lat temu sięgnęli po brąz, a teraz uzyskali najlepszy wynik w historii.
Finał Lotto Superligi
Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki - Lotto Polski Cukier Gwiazda Bydgoszcz 3:1
Marek Badowski - Artur Grela 0:3 (8:11, 7:11, 8:11)
Sun Shiyu - Wiaczesław Burow 3:1 (8:11, 11:8, 11:8, 11:7)
Pavel Sirucek - Vladislav Ursu 3:0 (11:5, 13:11, 11:9)
Marek Badowski - Wiaczesław Burow 2:0 (11:5, 16:14)
Czytaj także:
- Legenda we władzach światowego tenisa stołowego. Polska może otrzymać dużą imprezę
- "W Chinach tyle bym nie osiągnął". Szczere wyznanie reprezentanta Polski