W Sarajewie odbywał się turniej eliminacyjny, który dawał bezpośrednią przepustkę do tegorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu. Na starcie rywalizacji stanęło blisko pięćdziesięciu tenisistów stołowych, w tym Miłosz Redzimski.
Z turnieju w Bośni i Hercegowinie przepustkę otrzymywało dwóch zawodników. Redzimski od początku spisywał się kapitalnie. W fazie grupowej wszystkich swoich przeciwników (Lubomira Jancarika, Loica Stolla i Denisława Kodjabaszewa) pokonał 4:0.
Jak czytamy na stronie Polskiego Związku Tenisa Stołowego, Polak z dobrej strony pokazał się także w drugim etapie rywalizacji. Zmagania w fazie pucharowej rozpoczął od pokonania Lubomira Pisteja (Słowacja) 4:3 oraz Eduarda Ionescu (Rumunia) 4:1.
ZOBACZ WIDEO: Czerkawski po karierze miał mnóstwo zajęć. Teraz zdradza, kim jest dziś
W sobotni (18 maja) poranek w najważniejszym meczu drugiego etapu kwalifikacji olimpijskich 17-latek wygrał z Hiszpanem Alvaro Roblesem 4:1 (5:11, 11:5, 11:7, 11:9, 14:12) i zapewnił sobie przepustkę na igrzyska w Paryżu.
Miłosz Redzimski to syn trenera reprezentacji Polski mężczyzn - Tomasza Redzimskiego. W młodym wieku nastolatek sięgnął już po wiele cennych sukcesów. Lista osiągnieć może robić wrażenie.
W latach 2023-2024 zdobywał złote medale Młodzieżowych Mistrzostw Europy w grze pojedynczej. Oprócz tego sięgał po tytuł wicemistrza Europy juniorów w grze pojedynczej w 2023 roku oraz wicemistrza świata kadetów w grze pojedynczej w 2021 roku.
Dodajmy, że w Sarajewie o przepustkę do Paryża walczy także inny z Polaków, Samuel Kulczycki. Mistrz Polski w grze pojedynczej przegrał swoje spotkanie w drugim etapie z Finem Benedekiem Olahem i o bilet do Francji będzie walczył w trzecim etapie turnieju.
Wcześniej awans do Paryża zapewniła sobie żeńska drużyna reprezentacji Polski. To efekt wysokiej pozycji na liście światowej.
Zobacz także:
Niespodzianka w finale Pucharu Polski
Bajor lepsza od dziewiątej rakiety świata