[tag=48999]
Iga Świątek[/tag] nie ma sobie równych w ostatnich tygodniach, więc coraz częściej porównuje się ją z dawnymi gwiazdami kortów. Nawet na tle legend jej rezultaty wyglądają bardzo dobrze.
Seria 28 wygranych pojedynków sprawia, że 20-letnia tenisistka z Raszyna notuje jedną z najdłuższych zwycięskich serii w XXI wieku. Pod tym względem lepsze od niej są tylko Serena Williams i Justine Henin.
Świetne wyniki Polki wpływają na coraz lepszą sytuację w rankingu WTA. Świątek ma ponad 2100 punktów przewagi nad Barborą Krejcikovą i już wiadomo, że pozostanie liderką co najmniej do 19 czerwca.
ZOBACZ WIDEO: Myślisz, że masz zły dzień? To spróbuj przebić tego kolarza
To oznacza, że w fotelu liderki spędzi minimum 11 tygodni. Tym samym wyrówna wynik legendarnej Venus Williams. Starsza z amerykańskich sióstr swojego rezultatu już nie poprawi. Co prawda nie zakończyła jeszcze kariery, ale w turniejach startuje od wielkiego dzwonu.
W sumie 28 tenisistek przewodziło rankingowi od początku jego istnienia. Pod względem długości panowania Świątek wyprzedziła już Evonne Goolagong, Garbine Muguruzę, a jedynie kwestią czasu jest też pobicie wyniku Karoliny Pliskovej.
Eksperci nie mają wątpliwości, że Świątek na dłużej pozostanie liderką. W najbliższym czasie spodziewają się raczej dalszej ucieczki, aniżeli skutecznej pogoni, którejś z rywalek.
- Mówiłem, bodaj po Miami, że Świątek na pewno będzie liderką do US Open. Właściwie wszystko sprzyja teraz Idze i nie widzę większych szans, żeby ktoś ją dogonił do końca roku - powiedział nam Adam Romer, redaktor naczelny magazynu Tenisklub.
Jeszcze w 2022 roku Świątek będzie mogła wyprzedzić wiele znakomitości: Kim Clijsters, Marię Szarapową czy Tracy Austin.