W Strasburgu trwa 36. edycja turnieju WTA. Jedną z faworytek była Sorana Cirstea (WTA 27), ubiegłoroczna finalistka. Tym razem odpadła już w I rundzie. We wtorek przegrała 6:1, 3:6, 2:6 z 26-letnią Jekatieriną Makarową (WTA 348). W trwającym 94 minuty meczu Rumunka popełniła pięć podwójnych błędów. Uzyskała cztery przełamania, a sama pięć razy oddała podanie.
Kolejną rywalkę poznała Karolina Pliskova. O ćwierćfinał najwyżej rozstawiona Czeszka zmierzy się z Bernardą Perą (WTA 122), która pokonała 7:5, 6:4 Elenę-Gabrielę Ruse (WTA 52). W pierwszym secie Amerykanka wróciła ze stanu 2:4. W drugiej partii oddała podanie przy 3:3, by zdobyć trzy kolejne gemy. W trwającym dwie godziny i osiem minut meczu Pera obroniła osiem z 10 break pointów i zamieniła na przełamanie cztery z pięciu okazji.
Fiona Ferro (WTA 139) wygrała 6:3, 6:4 z Angeliną Gabujewą (WTA 594). Francuzka spożytkowała pięć z dziewięciu break pointów. Anna-Lena Friedsam (WTA 207) zwyciężyła 4:6, 6:3, 7:6(5) Darię Saville (WTA 130) po dwóch godzinach i 37 minutach. Niemka wróciła ze stanu 4:6, 0:2. W trzecim secie w pogoń ruszyła Australijka. Z 0:3 doprowadziła do tie breaka. W nim od 5-4 straciła trzy kolejne punkty.
ZOBACZ WIDEO: To się nazywa moc! Zobacz, co wyczarowała Anita Włodarczyk
W ćwierćfinale zameldowała się Maryna Zaniewska (WTA 65), która pokonała 4:6, 7:5, 6:1 Harmony Tan (WTA 112). Reprezentantka Belgii, pochodząca z Ukrainy, odrodziła się ze stanu 4:6, 0:3. W trwającym 2,5 godziny spotkaniu wykorzystała osiem z 18 break pointów. O półfinał zmierzy się w czwartek z Pliskovą lub Perą.
Internationaux de Strasbourg, Strasburg (Francja)
WTA 250, kort ziemny, pula nagród 251 tys. dolarów
wtorek, 17 maja
II runda gry pojedynczej:
Maryna Zaniewska (Belgia) - Harmony Tan (Francja) 4:6, 7:5, 6:1
I runda gry pojedynczej:
Jekaterina Makarowa (Q) - Sorana Cirstea (Rumunia, 3) 1:6, 6:3, 6:2
Bernarda Pera (USA) - Elena-Gabriela Ruse (Rumunia) 7:5, 6:4
Fiona Ferro (Francja) - Angelina Gabujewa (LL) 6:3, 6:4
Anna-Lena Friedsam (Niemcy) - Daria Saville (Australia) 4:6, 6:3, 7:6(5)
Zobacz też:
Piękna niespodzianka w Strasburgu. Piter wyeliminowała zeszłoroczną finalistkę
Roland Garros nie dla Kacpra Żuka. Niemiec znów zatrzymał Polaka