Po zwycięstwie 4:0 w Radomiu nad Rumunkami Biało-Czerwone zapewniły sobie prawo gry w turnieju finałowym Pucharu Billie Jean King. Ten odbędzie się w dniach 8-13 listopada 2022 roku. We wtorek ogłoszono, że gospodarzem imprezy będzie Glasgow, a tenisistki będą rywalizować w hali Emirates Arena. Taką decyzję podjęła w weekend Rada Dyrektorów Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF) na posiedzeniu w Paryżu.
W Radomiu Biało-Czerwone zagrały w składzie Iga Świątek (zdobyła dwa punkty w singlu i potem wygrała nagrodę BJKC Heart Award), Magda Linette (zdobyła punkt w singlu), Magdalena Fręch i Alicja Rosolska (zdobyły punkt w deblu). W kadrze prowadzonej przez Dawida Celta i Macieja Domkę była również Maja Chwalińska. Na razie nie wiadomo, w jakim zestawieniu Polki wystąpią w Glasgow.
Wielka Brytania zagra w turnieju finałowym jako gospodarz, choć w kwietniowych kwalifikacjach doznała porażki z Czechami. Wyspiarze zamierzają wykorzystać tę okazję do promocji tenisa. W ich składzie spodziewany jest występ Emmy Raducanu, która w 2021 roku sensacyjnie wygrała US Open.
Na kortach w Glasgow zaprezentują się także zespoły Australii, Belgii, Kanady, Czech, Włoch, Kazachstanu, Hiszpanii, Słowacji, Szwajcarii oraz USA. Drużyny zostaną podzielone na cztery grupy, po trzy ekipy w każdej z nich. Awans do półfinału wywalczą tylko zwycięzcy grup.
Czytaj także:
Ogromna przewaga Igi Świątek. Wielkie zmiany w czołówce
W rankingu ATP cisza przed burzą. Które miejsce Huberta Hurkacza po Roland Garros?
ZOBACZ WIDEO: Legenda polskiego kolarstwa przestrzega przed Rosjanami! "Będzie wielka tragedia"